SWEET VALENTINE'S DAY
Mój najsłodszy post na blogu jaki możecie zobaczyć. A są nim czekoladki z chocolissimo. Jakiś wielkich prezentów w tym roku na walentynki z mężem sobie nie robiliśmy, bo kupiliśmy sobie nowe telefony iPhone 5 w którym jestem zakochana :) Pomyślałam, że mimo wszystko zrobię mu słodki prezent. Mój mąż uwielbia czekoladki. A w takiej wersji smakują jeszcze lepiej. Uśmiech na twarzy męża po wręczeniu czekoladek był bezcenny :) Przyznam Wam się szczerze, że miałam ogromny dylemat jakie wybrać. Czekoladki zamawiałam w czwartek i miały dojść na piątek. Ale oczywiście kurier zawiódł. Na stronie firmy DPD było napisane, że kurier był u nas o godz: 10:15 i nikogo nie zastał w domu. Gdzie my wszyscy byliśmy do godz 13. Nawet nie raczył zadzwonić i zapytać się, czy ktoś będzie w domu. Ja rozumiem, że to były walentynki i każdy się spieszył ale wypadało by chociaż zadzwonić. Zresztą zawsze tak było, że kurier dzwoni i mówi np. że będzie za godzinę i czy kogoś zastanie w domu. Tym razem było inaczej i nie pozostaje mi nic innego jak dać bardzo negatywną opinię. Przez niego moje czekoladki przyszły w poniedziałek :(
Moja mama ma za niedługo urodziny i na pewno sprawię jej taki prezent. Mam nadzieję, że się ucieszy zresztą nigdy w takiej formie czekoladek nie dostała. Podoba mi się w tym wszystkim, że sama mogę sobie stworzyć od podstaw.
A tu mój zadowolony pyszczek, bo czekoladki doszły i czekam na męża :)
#Selfie
Do czekoladek dołączyłam drewniane serduszko z własnym tekstem. Na żywo wygląda prześlicznie.
Bezcenny uśmiech mojego męża <3
Macie Instagram? Zapraszam do mnie :)
Follow me on Instagram.
Świetne sa te czekoladki :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńWyglada smacznie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę czekolada jest przeeepyszna :)
UsuńTakie słodkie niespodzianki są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńOj zgadzam się z Tobą :)
UsuńJuż sobie wyobrażam minę męża ;) Fantastyczny pomysł ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńMina była bezcenna. W ogóle się nie spodziewał :)
UsuńTo wygląda tak pięknie, że gdybym coś takiego dostała miałabym poważny dylemat czy to zjeść ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
http://annaklops.blogspot.com/
To prawda, zjedliśmy je dopiero na drugi dzień, bo tak jakoś szkoda mi ich było :)
UsuńHi there Dear, are you truly visiting this web page regularly,
OdpowiedzUsuńif so then you will without doubt get nice know-how.
My weblog :: successnet reading street (self-inspiration.com)
Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
Usuń