WYZWANIE 30 DNI Z MEL B I MOJE EFEKTY ĆWICZEŃ
Drogi czytelniku !
Jeżeli jesteś tutaj pierwszy raz, miło mi Ciebie gościć. Mam na imię Agnieszka i jestem szczęśliwą matką i mężatką. Więcej ciekawych faktów związanych z moją osobą znajdziesz TUTAJ.
Niniejszy wpis, jak i cały mój blog lifestylowy ma działanie MEGA MOTYWACYJNE. Mam nadzieję, iż i Ciebie nakręci do działania, nie tylko w materii aktywności fizycznej! Życzę powodzenia, dużo pozytywnej energii i oczywiście trzymam kciuki! Zachęcam jednocześnie do zwiedzenia całej mojej krainy: www.fitness-cook-madame.pl
Do rzeczy! Od ostatniego posta minęło bodajże 14 dni, także witajcie po długiej przerwie! Ciężko mi idzie z organizowaniem sobie czasu na pisanie. Nie ma co ukrywać, odkąd urodziłam synka stworzenie dobrej notki zajmuje mi nieco więcej czasu. Wracając do meritum, chcę Wam pokazać, a może bardziej pochwalić się moimi efektami ćwiczeń z cudowną - Mel B. Wyzwanie podjęłam w piątek 19 czerwca 2015. Trwało ono 30 dni. Dziś mija dokładnie tydzień od kiedy wyzwanie dobiegło końca. Wszystko zaczęło się pewnego ciepłego, wiosennego dnia w chwili gdy maluszek zasnął na więcej niż 20 minut. To był pierwszy od paru tygodni czas w 100% dla siebie. Od porodu (CC) minęło około 8 tygodni. Uznałam, iż będzie to idealny moment aby zacząć pomalutku wracać do formy. Moim celem był powrót do wagi sprzed ciąży, czyli do 60 kg.
Przez 30 dni ćwiczyłam codziennie. Bywało lepiej i gorzej. Z naciskiem na to drugie ;) Nawet raz czas na trening znalazłam dopiero o godzinie 23:00. Teraz słuchajcie – zrobiłam wówczas CAŁE 53 minuty treningu. Było warto! Twierdzę, że jak się chcę to można wszystko. Nie szukałam wymówek, wręcz przeciwnie. Szukałam czasu by zrobić trening z rana i mieć cały dzień dla synka. Najczęściej zaczynałam ćwiczyć w godiznach 8:00 - 10:00 by już od 12:00 mieć czas tylko dla siebie. Wówczas wtedy wychodziłam jeszcze na spacer z Olivierem i było to minimum 3 km. Kilka razy zdążyło nam się, że przeszliśmy 7 km. Muszę wspomnieć, że nigdy wcześniej nie ćwiczyłam w domu przed telewizorem - po prostu nie chciało mi się. Nie byłam również zbytnio zmotywowana. Chodź od zawsze kochałam aktywność fizyczną, ćwiczenia w domu mnie nudziły. Liczę, że teraz to się zmieni. Z resztą nie ma nic lepszego jak wylać z siebie sporo potu i poczuć te uszczęśliwiające ciało i duszę endorfiny – o orzeźwiającym prysznicu PO nawet nie wspomnę. Uwielbiam to uczucie!
Choć droga do idealnej figury jest jeszcze daleka sądzę, że osiągnęłam już całkiem sporo. Z resztą oceńcie sami!
Jeżeli jesteś tutaj pierwszy raz, miło mi Ciebie gościć. Mam na imię Agnieszka i jestem szczęśliwą matką i mężatką. Więcej ciekawych faktów związanych z moją osobą znajdziesz TUTAJ.
Niniejszy wpis, jak i cały mój blog lifestylowy ma działanie MEGA MOTYWACYJNE. Mam nadzieję, iż i Ciebie nakręci do działania, nie tylko w materii aktywności fizycznej! Życzę powodzenia, dużo pozytywnej energii i oczywiście trzymam kciuki! Zachęcam jednocześnie do zwiedzenia całej mojej krainy: www.fitness-cook-madame.pl
Do rzeczy! Od ostatniego posta minęło bodajże 14 dni, także witajcie po długiej przerwie! Ciężko mi idzie z organizowaniem sobie czasu na pisanie. Nie ma co ukrywać, odkąd urodziłam synka stworzenie dobrej notki zajmuje mi nieco więcej czasu. Wracając do meritum, chcę Wam pokazać, a może bardziej pochwalić się moimi efektami ćwiczeń z cudowną - Mel B. Wyzwanie podjęłam w piątek 19 czerwca 2015. Trwało ono 30 dni. Dziś mija dokładnie tydzień od kiedy wyzwanie dobiegło końca. Wszystko zaczęło się pewnego ciepłego, wiosennego dnia w chwili gdy maluszek zasnął na więcej niż 20 minut. To był pierwszy od paru tygodni czas w 100% dla siebie. Od porodu (CC) minęło około 8 tygodni. Uznałam, iż będzie to idealny moment aby zacząć pomalutku wracać do formy. Moim celem był powrót do wagi sprzed ciąży, czyli do 60 kg.
Przez 30 dni ćwiczyłam codziennie. Bywało lepiej i gorzej. Z naciskiem na to drugie ;) Nawet raz czas na trening znalazłam dopiero o godzinie 23:00. Teraz słuchajcie – zrobiłam wówczas CAŁE 53 minuty treningu. Było warto! Twierdzę, że jak się chcę to można wszystko. Nie szukałam wymówek, wręcz przeciwnie. Szukałam czasu by zrobić trening z rana i mieć cały dzień dla synka. Najczęściej zaczynałam ćwiczyć w godiznach 8:00 - 10:00 by już od 12:00 mieć czas tylko dla siebie. Wówczas wtedy wychodziłam jeszcze na spacer z Olivierem i było to minimum 3 km. Kilka razy zdążyło nam się, że przeszliśmy 7 km. Muszę wspomnieć, że nigdy wcześniej nie ćwiczyłam w domu przed telewizorem - po prostu nie chciało mi się. Nie byłam również zbytnio zmotywowana. Chodź od zawsze kochałam aktywność fizyczną, ćwiczenia w domu mnie nudziły. Liczę, że teraz to się zmieni. Z resztą nie ma nic lepszego jak wylać z siebie sporo potu i poczuć te uszczęśliwiające ciało i duszę endorfiny – o orzeźwiającym prysznicu PO nawet nie wspomnę. Uwielbiam to uczucie!
Choć droga do idealnej figury jest jeszcze daleka sądzę, że osiągnęłam już całkiem sporo. Z resztą oceńcie sami!
Ćwiczyłam codziennie przez 30 dni tylko z MEL B. Raz chyba zrobiłam 1#6 min z Ewą Chodakowską.
Poniedziałek - rozgrzewka, Cardio, ABS, trening brzucha, trening pośladków
Czas treningu: 52 minuty.
Wtorek - rozgrzewka, ABS, trening brzucha, trening, pośladków
Środa - rozgrzewka, Cardio, trening brzucha, trening nóg, trening pośladków
Czas treningu: 51 minut.
Czwartek - rozgrzewka, trening brzucha, trening pleców i klatki piersiowej, trening pośladków
Czas treningu: 37 minut.
Piątek - rozgrzewka, trening Cardio, ABS, trening pośladków
Czas treningu: 52 minuty.
Sobota - rozgrzewka, Cardio, ABS, trening pośladków
Czas treningu: 40 minut.
Niedziela - rozgrzewka, trening pośladków, ćwiczenia rozluźniające
Czas treningu: 21 minut.
Dodatkowo obowiązkowe codziennie spacerki z wózkiem - około 3 km. Zajmuje mi to około 30 minut.

Uwierzcie
mi, że już po miesiącu widać fajne efekty. Zgodnie z poniższym z
brzucha spadło mi 8cm, z bioder 7cm, a z biustu 4cm. Co do tali to nadal
wychodzi tak samo, no może minus 2 cm.
Mój plan treningowy prezentował się następująco:
Polecam odzież sportową z ostatniej kolekcji Lidla
Jak się odżywiam?
Co jem na I śniadanie?
Propozycja 1.
Jajka na miękko z pieczywem, chudą szynką i warzywami.Jajka (2 sztuki), rzodkiewka, (4 sztuki), chleb graham (1 kromka), pomidor (1 średnia sztuka), szynka z indyka (2 duże plastry), oliwa z oliwek (2 łyżeczki), ogórek (1 mała sztuka)
Propozycja 2.
Płatki owsiane z mlekiem, miodem i orzechami. Płatki owsiane (3 łyżki) mleko 1,5% tłuszczu (1 szklanka) , łyżeczka miodu, orzechy włoskie
Propozycja 3.
Jogurt z truskawkami. Len nasiona (3 łyżeczki), jogurt naturalny 400 g, truskawki 150 g
Na śniadanie zwykle jem sezonowe owoce z jogurtem i płatkami.
Co jem na II śniadanie?
Koktajl malinowo-bananowy.
Kefir (300 g), maliny (100 g), banan (pół sztuki)
Propozycja 2.
Serek ziarnisty z pomidorem i oliwkami
Serek ziarnisty (200 g), pomidor (130 g), oliwki zielone marynowane (10 g)
Moje ulubione przekąski
Propozycja 1.
Koktajl truskawkowy z kiwi
Maślanka (300 g), kiwi (60 g), truskawki (150 g), zarodki pszenne (45 g)
Propozycja 2.
Kanapki, jogurt naturalny z otrębami, owoc.
Chleb chrupki (2 sztuki), masło (1 łyżeczka), sałata (2 liście), ser twarogowy półtłusty ( 2 plastry), papryka czerwona (1/2 małej sztuki)
Moja metamorfoza 30 dni z Mel B
MAŁY UPDATE :)
W listopadzie 2015 zaczęłam ćwiczyć skalpel Ewy Chodakowskiej. Tak wyglądają moje efekty ćwiczeń po miesiącu.
UWAGA DO LATA ZOSTAŁO CORAZ MNIEJ CZASU !!!
Zrobiłam dla Was tygodniową tabelę z rozpiską treningów dla początkujących. Zacznij już od jutra, na pewno się uda!
Więcej znajdziesz TUTAJ!
Obserwuj mnie na Instagram'ie i polub na Facebook'u. W razie wątpliwości możecie śmiało zadawać mi pytania komentarzach. Czekam z niecierpliwością na Wasze relacje z treningów.
Jeśli ten plan treningowy wydaje Ci się za ciężki, to zapraszam na mój ułożony plan dla początkujących i średnio-zaawansowanych :)
Pozdrawiam
Agnieszka
(więcej o mnie TUTAJ!)
Zrobiłam dla Was tygodniową tabelę z rozpiską treningów dla początkujących. Zacznij już od jutra, na pewno się uda!
Więcej znajdziesz TUTAJ!
Pierwsze tydzień wyzwania z Mel B znajdziesz (tutaj).
Drugi tydzień wyzwania z Mel B i Ewą Chodakowską znajdziesz (tutaj).
Trzeci tydzień wyzwania (ostatni) z Mel B znajdziesz (tutaj).
Gratuluję Aga! Super wynik i bardzo inspirujące menu:) Oby tak dalej. Pozdrawiam. Marlena:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
UsuńGratuluję Aga, oby tak dalej! Inspirujące, kolorowe menu:) Ściskam i trzymam kciuki. Marlena:)
OdpowiedzUsuńMarlenko, bardzo dziękuje za miłe słowa :)
UsuńMotywuje!;)
OdpowiedzUsuńJestem 3tyg.po urodzeniu mojej coreczki.Moge juz powoli zaczynac cwiczyc?
OdpowiedzUsuńWitaj anonimowy :)
UsuńPolecam jeszcze poczekać do 8 tygodnia. Wszystko też zależy czy poród był naturalny, czy było to cięcie cesarskie.
Najlepiej skonsultuj ze swoim lekarzem. Jak dostaniesz zielone światełko to od razu zaczynaj. Nie ma co czekać do poniedziałku ;** Ściskam i trzymam mocno kciuki. Gratulacje córeczki !!!
Dziekuje.To byl porod naturalny.8Tyg to bardzo dlugo.Nie wytrzymam tyle.Nie moge patrzec na moj brzuch.A slyszalas o bandazowaniu brzucha po porodzie?
UsuńDziewczyno! Wykonałaś kawał dobrej roboty! A przez Twoje menu zaczęła mi lecieć ślinka...
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńZrobilas niesamowity postep i to w zaledwie miesiac! Gratulacje i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńTak, to są wyniki zrobione w przeciągu miesiąca :)
UsuńNiesamowite, gratuluję !! Śniadania wyglądają bardzo apetycznie, też powinnam się wziąć za zdrowe odżywianie.. ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://conlineatee.blogspot.com/ :)
Genialna zmiana! :) Jeny, jestem naprawdę zachwycona! :) Gratuluję Ci bardzo serdecznie! ;) Ja porzuciłam ostatnio to wyzwanie Mel B na rzecz Chodakowskiej, do której próbuję się przekonać. Ćwiczenia Mel po chyba dwóch tygodniach trochę mi się znudziły ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio coś nie mogę się przekonać do Chodakowskiej :(
UsuńA zapomniałam jeszcze zapytać. Jaki model masz butów ze zdjęcia? :) Kuurcze, szukam czegoś wspaniałego i trochę mnie zachęciły te Twoje. Polecasz je do codziennych domowych treningów, czasem intensywnych? :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam je do domowych intensywnych treningów, jak też do biegania :) Ja mam model NIKE wmns zoom fly :)
Usuńale widać różnicę! a zdjęcia potraw zachęcają by je jeść ;)
OdpowiedzUsuńNiewielka metamorfoza?! RÓŻNICA OLBRZYMIA :) Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuje, tylko, że to po ciąży to też inaczej :)
UsuńBardzo podobają mi się te ciuchy sportowe z Lidla, ale ostatnio nic nie kupiłam. Co do bucików to tez je mam i jak najbardziej polecam :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity efekt już po miesiącu:) Super!
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńSuper! Zmotywowalas mnie :) dawniej cwiczylam z Mel b i czas do niej wrocic :) juz nie mogę sie doczekać tych -5kg :) w wolnej chwili zapraszam do siebie :-)
OdpowiedzUsuńI jak zaczęłaś ćwiczyć z MEL B? :)
Usuńja tez cwicze mel b jutro juz bedzie tydzien.wyzwanie 30 dni. Swietna sprawa.nie czekajcie do poniedzialku
OdpowiedzUsuńSuper mój Anonimku :) Mel B jest cudowna, uwielbiam jej ćwiczenia, chodź muszę zdradzić, że od nie całego miesiąca zaczęłam treningi z Ewa Chodakowską- Skalpel. Dłłługo nie mogłam się do niej przekonać, za każdym razem jak włączam Skalpel kosztuje mnie to dużo wysiłku.
UsuńHej Aga :) muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem, również jestem po cesarce i cały czas zbieram się by zacząć ćwiczyć moja waga obecną 73 kg przed ciąża około 65 i zamierzam do niej powrócić :) dzięki Tobie widzę, że to możliwe a bardzo bym chciała wrócić do dawnej formy bo niestety nie mogę patrzeć na swoje ciało :/ buziaki
OdpowiedzUsuńZ pewnością wrócisz do swojej wagi sprzed ciąży. Wystarczy, że zaczniesz regularnie ćwiczyć i zdrowo się odżywiać to waga sama zacznie spadać. Widzę, to u siebie, że to działa. Dlatego trzymam za ciebie mocno kciuki i daj koniecznie znać, czy coś w tym kierunku już zaczęłaś robić :)
UsuńMam pytanie, czy jak będę ćwiczyć to wyzwanie z Mel B to tluszczyk z Ud się zredukuje? Szczególnie wewnętrzna partia ud?
OdpowiedzUsuńJasne, że tak :)
Usuńzdecydowanie za duzo tempo sobie narzucilas i prz okazji spalalas wypracowane miesnie - musisz dac odpoczac ciału - 1dzien/tyg. Poza tym przy az taki rygorze bardzo szybko przyzwyczaisz ciało do wysiłku. rozumiem jakies frustracje, ale wszystko trzeba dozowac. nie byłas az tak gruba po ciazy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu za twój komentarz ale myślę, że każdy wie na ile może sobie pozwolić :)
UsuńNa zdjeciach masz napiety brzuch., czy nie?
OdpowiedzUsuńByłam po treningu, więc brzucha nie napinałam :)
UsuńŚwietna metamorfoza i to tylko miesiąc! Jaka figura będzie do wakacji! Czad! 😍 ja dopiero ćwiczę od tygodnia w tym 3 dni z 30 dniowego wyzwania z Mel B! 👌 😁 życzę wszystkim takich spektakularnych efektów jak u ciebie! 😁
OdpowiedzUsuńJejku dziękuje :) Takie komenatrze motywują mnie by jutro wstać z kanapy i zrobić kolejny trening :) Trzymam mocno za Ciebie kciuki, obyś wytrwała w swoich postanowieniach :)
UsuńZgadzam się z jednym z komentarzy - w tygodniu najlepiej jak sobie dasz jeden dzień wolnego, nie żeby odpocząć czy coś tylko wtedy twoje ciało się uspokoji "zapomni o wysiłku" a potem jak następnego dnia dowalisz tremingiem to będzie super ;) poprostu jak ciało za bardzo przyzwyczai się do wysiłku to będziesz spalać mniej kalorii, a pozatym ten 1 dzień to tylko dla twojego zdrowia :) pozdrawiam, gratuluję i podziwiam :D Życzę dalszych efektów! :)
OdpowiedzUsuńHej Anonimuku :) Zgadzam się z tobą, że należy zrobić jeden dzień przerwy. To była tylko taka jedno razowa próba, by zobaczyć, czy rzeczywiście osiągnie się jakieś efekty przez 30 dni. Aktualnie ćwiczę 3-4 razy w tygodniu. Staram się mieć weekend dla siebie i rodzinki :)Ściskam i pozdrawiam Cię serdecznie. Dziękuje za twój komentarz :)
UsuńŚwietne efekty!!! Ja dziś zaczynam mam nadzieję że wytrwam!
OdpowiedzUsuńCześć! I jak tam trzymasz się w postanowieniach?
UsuńŚwietny efekt!Gratuluję wytrzymałości :) Mam pytanie. Ile trwały przerwy między ćwiczeniami? Jeśli tak to ile one trwały?
OdpowiedzUsuńCześć! Bardzo dziękuje :) Czy mogłabyś bardziej sprecyzować swoje pytanie, bo nie bardzo rozumiem jak mam na nie odpowiedzieć. Bo jeżeli chodzi o wyzwanie 30 dniowe to nie robiłam ani jednego dnia przerwy.
Usuńjeju, szczerze gratuluje i trzymam kciuki!! moje zmagania trwają 26 dni, chciałam zapytać czy pozbyłaś sie cellulitu i jakim sposobem? :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :* Do końca cellulitu się nie pozbyłam, ciągle z tym walczę. Jeżeli ćwiczysz systematycznie sama zobaczysz diametralne zmiany na swoim ciele i duszy :)
UsuńMega różnica po miesiącu! �� dziś to mój 3 dzień z Mel b. Twoje zdjęcia strasznie motywują, mam nadzieję, że i mnie kilka cm spadnie. A zabieralam się do ćwiczeń chyba ze 2 lata. Czuje, ze to ten czas, ze mogę więcej. Mam pytanie o plan treningu. Sama tak sobie ulozylas? Można robić codziennie to samo? Np rozgrzewka, brzuch, pośladki, nogi, rozciąganie? Pozdrawiam serdecznie. Agnieszka.
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa.Tak, plan treningów sama ułożyłam i podzieliłam się z tutaj Wami, bo jeśli mi się udało to Tobie też. Trening robiłam codzinnie. To są naprawdę krótkie ćwiczenia, po 10 minut, jak nie dasz rady spróbuj w inny dzień. Tylko jak już zaczęłaś błagam nie poddawaj się. Miłego dnia :) Trzymam za Ciebie mocno kciuki :)
Usuńzmotuwowalam się wczoraj a dzisiaj zaczynam przygodę z wyzwaniem w 30 dni, także jestem po ciąży i mam parę kilo do zrzucenia :) jestem dobrej myśli. Mam nadzieje, ze tym razem mi się uda. Wcześniejsze próby ćwiczeń i diety skończyły się niepowodzeniem. Tym razem będzie inaczej! pozdrawiam i gratuluję przemiany :)
OdpowiedzUsuńJa tez po cc jestem. Mija mi 4 tyg z chodakowska a od poniedziałku zaczyna z mel b. Przed ciążą tez z nią ćwiczyłam. Powiem Ci ze twoje efekty po miesiącu ćwiczeń są o wiele lepsze. Dodam że zaczęłam ćwiczyć jak córa skończyła 2 mce
OdpowiedzUsuńDaj sobie czas, za niedługo pojawią się ogromne efekty, ale ważne by się nie poddawać. Trzymam mocno za Ciebie kciuki :)
UsuńOd początku roku odkładam ćwiczenia na "jutro", miałam kilka podejść ale kończyło się to na 3 dniach... Aż do dzis! Jesteś bardzo motywującą osobą, wykorzystam Twój plan treningowy i mam nadzieje że się nie poddam :) pozdrawiam serdecznie, całusy :*
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że jakimś małym stopniu Ciebie zmotywowałam:)
UsuńGratuluję i mam pytanie , czy jeśli chcę pozbyć się oponki z brzucha (nie jestem gruba ale niestety brzuch nie jest moim atutem) oraz wyrzezbić ciało to lepiej ćiwczyć treningi cardio z jakimiś dodatkowymi ćwiczeniami na brzuch czy może właśnie mel b ? co o tym myślisz
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz znać moje zdanie to bardzo polecam ćwiczenia z mel b, nie są trudne, czas szybko leci a efekty można szybko zauważyć :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNapisałam na emailu czy moge prosic o odpowiedz bo mam pare pytań ;)
OdpowiedzUsuńOdpisałam :)
Usuńsuper efekty, ja kiedys cwiczylam z MelB i faktycznie widac efekty bardzo szybko , lecz pozniej przestalam cwiczyc . Od poniedzialku zamierzam znowu zaczac cwiczyc zrobilam sobie rozpiske i zabieram sie do roboty ! dzieki za notke bardzo pomogla , pozdrawiam. Buziaki dla Ciebie i dla maluszka!:):)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mogłam pomóc. Życzę wytrwałości w treningach :) Daj znać jak Ci idzie.
Usuńdziekuje, napewno sie odezwe:)
OdpowiedzUsuńtakie mega efekty w 1 miesiac? z mel b ?!?!?!
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńa nie miala pani zadnej diety?
OdpowiedzUsuńStaram się ogólnie dobrze odżywiać, tak więc diety za bardzo nie utrzymuje :)
UsuńJestem pełna podziwu... 2 miesiace temu urodziłam córke, wczoraj zaczelam moja przygode z mel b. Niestety po ciazy zostal brzuszek z rozstepami, nie jestem pewna czy pozbede sie go w miesiac, ale jestem pełna nadziei, a Twoja metamorfoza tylko mnie napedza do dzialania :D
OdpowiedzUsuńSłońce jak nie w miesiąc to za drugi, nie ma co się załamywać. Zobaczysz, że za miesiąc będziesz widziała znaczą różnicę, tylko nie objadaj się za bardzo słodkościami :P Pzdrawiam
UsuńSuper efekt można pozazdrościć ja od wczoraj zaczęłam ćwiczenia z melb na początek cardio 15minut i szczerze mówiąc nie wiedziałam że jestem taka słaba mam nadzieje że z dnia na dzień będzie coraz lepiej.Tyle razy co zaczynałam ćwiczenia.bieganie rowerek to na kilka dni i odpuszczalam mój mąż już we mnie nie wierzy bo zawsze sie poddawalam ale tym razem chce udowodnić że dam radę jest mi ciężko bo praktycznie synka(10miesiecy)wychowuje sama mąż pracuje w delegacji i po całym dniu jestem wykończona ale w końcu chce zmienić swoje życie a w szczególności centymetry:) przed ciążą ważyłam 69kg w trakcie ciąży przytylam do 76 kg po porodzie waga zeszła do 64kg obecnie ważę 72,5kg daj mi kopa w tyłek abym znowu się nie poddała bo ile można serdecznie pozdrawiam i gratuluje
OdpowiedzUsuńPewnie, że dasz radę, wierzę w Ciebie. A teraz szybciutko mi donoś jaki jest twój wynik. Ile treningów udało się Tobie zrobić od od 22 marca? Buziaki, trzymam za Ciebie mocno kciuki.
UsuńJaka wspaniała metamorfoza!! Gratuluje!
OdpowiedzUsuńNie czytałam wszystkich komentarzy wiec nie wiem czy moje pytanie juz było.
Spaliłaś tłuszcz samymi ćwiczeniami Mel B?? Czytałam że te cwiczenia sa tylko na ukrzatłtowanie mięśni. A spalać trzeba interwałowym treningiem cardio. Jeśli tak to zabieram sie do pracy!! :)
Spaliłam dzięki tym treningom, nic więcej nie robiłam :) Nie ma co czytać kochana tylko brać się do roboty :)
UsuńEfekt niesamowity! Gratuluję! :-)
OdpowiedzUsuńJa od poniedziałku zaczęłam ćwiczyć z Mel B, Tiffany i Ewa Chodakowska. Po drugim dniu treningu ledwo się ruszam! Ale nie odpuszczam! Trafiłam tutaj do Ciebie przypadkiem ale cieszę się z tego powodu. Po przeczytaniu tego wpisu jestem jeszcze bardziej zmotywowana :-) postanowiłam jednak podjąć się wyzwania 30 dni z Mel B + Tiffany. Trzymaj kciuki za mnie i zycz mi powodzenia! :-) pozdrawiam!
Super! Koniecznie podziel się swoimi wynikami po wyzwaniu :) Buźka :*
UsuńZaczęłam wczoraj treningi z Mel B, poleciła mi je koleżanka. Dziś trafiłam do Ciebie i po tym co zobaczyłam zamierzam działać dalej. Moim celem nie jest schudnąć, bo i nie ważę wiele, ale ostatnio zauważyłam, że przybywa mi tu i ówdzie centymetrów. Martwi mnie szczególnie talia - pół roku temu było 63 cm, a wczoraj zmierzyłam i nie mogłam uwierzyć bo jak bym nie mierzyła wychodzi 69 cm. Jak tak dalej pójdzie to do wakacji talia będzie szersza niż biodra.
OdpowiedzUsuńTobie zostaje tylko pogratulować i zaglądać na twój blog dla większej motywacji:)
Mam pytanie czy przez ten miesiąc ćwiczyli Pani to co Pani pisała i np ja scisne w Pani plan To otworzy mi sie na Youtube i to tylko to Pani cwiczyla a ja nie to gdzie mogę znaleźć resztę proszę o odpowiedz
OdpowiedzUsuńTak, cały plan treningowy jest podlinkowany w poście :)
UsuńSzukalam i znalazłam!! Bede działala od dziś z twoim planem treningowym, niestety ostatni miesiąc na diecie bez ćwiczeń nic nie daje kg spadły ale nic nie widać, tez z czasem różnie bo male dziecko. Mam nadzieje,ze uda mi sie osiągnąć podobne efekty pozdrawiam !! :)
OdpowiedzUsuńDAsz radę kochana, wiadomo na początku zawsze jest ciężko ale potem już z górki :)
UsuńOd dziś zaczęłam ćwiczenia z Mel B , robię rozgrzewkę 5 min,brzuch 10 minut,pośladki 10,nogi 10 i rozciaganie tez 10, świetnie się czuję i mam zamiar reguralnie robić te trenigni,dzieki za menu z czegoś napewno skorzystam. Myslisz,ze lepsze odzywianie i to co ćwiczę z Mel B, wystarczy,zeby do lata miec super ciałko ? :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że tak :) Możesz spróbować jeszcze SKALPEL Ewy Chodakowskiej - jest bardzo przyjemny :)
UsuńWyzwania są fajne ale te które konkretnie mówią ile czego ma się zrobić to tak naprawdę mało dają bo czasami jesteśmy pełni energii i możemy zrobić więcej powtórzeń albo więcej serii a takie sztywne zasady nas ograniczają. Mój trener z Saturn Fitness na Targówku widzi ile jestem w stanie zrobić i zawsze motywuje mnie bym dał z siebie 110% siły i potem są super efekty :D Wyzwania typu: ograniczę jedzenie czegoś nie zdrowego, albo będę trenował częściej to ja rozumiem i popieram.
OdpowiedzUsuńPewnie, że można sobie coś do tego dorzucić to żaden problem :) Też jak miałam więcej energii to też dodawałam coś jeszcze :)
UsuńWitam. Ja też ćwiczę dużo razy w tyg a co 4-ty dzień robię sobie przerwę aby mięśnie odpoczęły i nie ćwiczę oczywiście ciągle tych samych mięśni tylko każdego dnia inne partie a ćwiczę tylko z Mel B brzuszki, ABS, 10 min trening brzucha, ćw na pośladki itp (niedługo będzie miesiąc już) no i jem 5 posiłków dziennie i staram sie pic duzo ale nie zawsze jest to 2 litry dziennie :/ nie lubie wody samej wiec pije z cytryną no i tez zieloną herbate :) a jadłospis wzięłam ze strony Mel B która poleca przykładowe jadłospisy. Oto strona: http://tipsforwomen.pl/przykladowy-zdrowy-jadlospis/
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi zależy na ładnym brzuchu oraz pośladkach i udach (na pośladkach jedynie sa efekty juz, nawet szybko się pojawiły ale na brzuchu i udach nie widzę – nawet po cm nic nie widac, miara nawet pokazuje wiecej cm trochę niz wcześniej :/ a waga miała sie utrzymywać taka sama a schudłam a nie chciałam bo i tak podobno warze za mało jak na swój wzrost :/ ważę teraz prawie 45 kg a ważyłam 48 a powinnam ważyć 50 kg przy moim wzroście 158 cm). Nie chce chudnąc tylko zgubić zbędną tkankę tłuszczowa na brzuchu (brzuch wygląda ciągle jakbym była w ciąży, jedynie rano jak wstane to jest płaski a tak to wystajacy i lekka oponka jest), oraz zgubić tkanke tłuszczową na udach i ujędrnić pośladki :)
dodam ze mój plan ćwiczeń z Mel B to ten:
http://tipsforwomen.pl/30-dni-z-mel-b-wyzwanie-dla-poczatkujacych/
(to ta tabelka)
obiad jedynie inny troche mam niz w jadlospisiach na stronie która podalam. bo mam np zuppy, kotlety z ziemniakami i sórówka ale zamiast ziemniaków jem teraz ciemny ryż no i oczywiscie ograniczsm slodkie, jedynie tylko raz w tyg zjem cos slodkiego np jakiegos cukierka :)
czy robie cos źle że nie widać na brzuchu oraz udach rezultatów??jeśli tak to moze doradzisz coś?? niestety siłownie najbliższa mam 12 km od siebie a po drugie nie stac mnie na silownie bo póki co jestem jeszcze bezrobotna wiec ćwicze tylko w domu :) juz nie wiem co mam robić... :( pomożesz??
na spalanie tkanki tłuszczowej polecam trening interwałowy dla biegaczy, lub ćwicząc metodą HIIT lub Tabate. Pełno tego na ju tubie. no i jadłospis - warto poczytać o których porach jeść najlepiej jakie składniki odzywcze( bo często jadłospis jest ok ale nie spożywany o wlaściwej porze), ja wyczytałam np żeby nie spalać mięśni tylko tłuszcz przed bieganiem trzeba zjeść ze dwie kostki gorzkiej czekolady i troche banana - i tak spożyte węglowodany pozwalają żeby mięśnie następnie paliły tłuszcze
UsuńGratulacje :) ja zaczynam od dzis:) pomiary zrobione. Dieta przygotowana czas poćwiczyć :) życze powodzenia wszytkim którzy rozpoczeli lub zaczynają przygode z wyzwaniem 30 dniowym Mel B
OdpowiedzUsuńPowodzenia zycze którzy rozpoczeli tak jak ja 30 dniowe wyzwanie z Mel B :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze trafilam na Twojego bloga, wiele razy probowalam cwiczyc z Mel B, ale po jakims czasie tracilam motywacje. Rok temu cwiczylam prawie miesiac codziennie i niestett nie zauwazyam spektakularnych efektow :( Ale co tam, podeszlam dwa tygodnie temu ponownie do tematu i czuje ze moze sie udac. Ulozylam sobie rowiez plan treningowy bardzo podobny do Twojego czyli codziennie: rozgrzewka, 20 min calego ciala + 2 dowolne partie + rozciaganie. Robie dzien, dwa przerwy w tygodniu. Staram sie jesc zdrowo, ale roznie to bywa bo pracuje 10 godzin dziennie i nie jest latwo z organizacja. mam nadzieje zobaczyc fajne efekty, moze nie po miesiacu, daje sobie tym razem wiecej czasu aby nie studzic za szybko zapalu. Czy moglabys podzielic sie ze mna swoimi pomyslami na kolacje w okresie kiedy cwiczymy? NIe mam za bardzo pomyslow niestety. zalezy mi na czasie, aby czas przygotowanie posilku nie zajmowalo duzo czasu... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTen długi Anonim to ja bylam :P no ćwicze cardio calego ciała z mel B codziennie. to nie wystarczy?? a ja czytałam że po treningu musi byc dobry posiłek z węglowodanow np banan :) czyli mówisz Unknown że za późno jadam?? jem: 12, 15, 18, 23 bo o 12 chodze spać lub nieraz nawet po :P no i pol godz przed sniadaniem woda z cytryną a przed nast posilkami zielona herbata :) tylko przed obiadem nie zawsze pije :) czytałam ze przynajmniej 2 godz przed spaniem mozna ost posiłek zjeść :) to nie prawda?? i jeszcze jedno chce ważyć wiecej tak do 48 ale też cwiczyc i te 4 posilki jesc ale nie chce tracic wagi juz bo 45 to za malo stanowczo co? :/ jak to zrobic? pozdro
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem zmian, tym bardziej, ze mamy prawie identyczna budowę ciała. Miałam wrazenie, ze oglądam siebie w lustrze. Do tej pory wszystkie metamorfozy dziewczyn były przy innej budowie ciała, z ktora sie nie mogłam identyfikować( a co za tym idzie spadała motywacja 😉). Widze, ze mamy tak samo bardzo szczupłe łydki, które nie wyglądają zgrabnie. Czy zauważyłaś po swoich treningach, ze przy zrzuceniu cm w udach ta proporcja ( dużo grubsze uda a chude łydki) zmieniła sie na korzyść i nogi wyglądają na bardziej zgrabne? Ćwiczysz dodatkowo moze łydki? Dopytuje sie ponieważ te łydki to mój wielki kompleks:( i mam poczucie, ze przez to nogi wyglądają jakby były bardzo Krzywe :(.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka 😊
Takie postępy w jeden miesiąc? Wooow gratuluje Kochana!
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie "Skalpela" - możesz napisać jak często wykonywałaś te ćwiczenia? Czy było to na zasadzie wyzwania jak z Mel B?
OdpowiedzUsuńCześć! Skalpel robiłam 3 razy w tygodniu przez miesiąc :)
UsuńEfekt genialny! Gratuluję motywacji i zaparcia w sobie.
OdpowiedzUsuńDzisiaj zaczęłam.. własnie jestem po 51 minutowym treningu przez tv! trzymam za siebie kciuki żebym wytrwała jak najdłużej Za was dziewczyny też :)))
OdpowiedzUsuńĆwiczyła przez tydzień i czułam się lżejsza i przerwałam nie wiem po co,ale od dziś się biorę żniw jak wytrzymam 30 dni to obiecuję napisać. Trzymaj kciukiiii
OdpowiedzUsuńAle trzeba mieć motywację, żeby tyle ćwiczyć. Czy w tym czasie pracowałaś?
OdpowiedzUsuńMotywacja pojawiała się od razu gdy tylko stawałam przed lustrem :) Od razu szłam ćwiczyć :P
UsuńNie, wtedy nie pracowałam, byłam na macierzyńskim :)
Jeżeli chodzi o motywację do modelowania sylwetki to mnie bardzo pomagało to że miałam umówiony trening z trenerem personalnym z Saturn Fitness i nawet jak bardzo mi się nie chciało to i tak pędziłam na trening żeby wywiązać się z umowy. Gdyby nie poczucie obowiązku to nie zmusiłabym się do regularnego trenowania.
OdpowiedzUsuńŚwietnie! To też super motywacja! Widzisz już pierwsze efekty?
UsuńChyba jestes najwieksza motywacja, jaka mnie osobiscie spotkala , otwarzylam Twojego bloga zupelnie przypadkowo , w oczekiwaniu na film... I zamiast filmu , i ciasteczek , byla Mel B na ekranie :) I uczucie beznadziejnosci ,l ktore jeszcze dzisiaj rano towrzyszylo mi podczas proby wbicia sie w spodnie zniknelo choc na chwile :D Wielki szacunek , dla Ciebie jako mamy, ktora podczas opieki nad dzieckiem , i prowadzeniem domu , znalazla czas na cwiczenia , tylko jedno slowo mi przchodzi na mysl : Klasa !
OdpowiedzUsuńTo ze wlaczylam , cwiczenia to jak na mnie naprawde duzy sukces , dziekuje Ci serdecznie bo to nie Mel B, doprowadzila
do tego , tylko Ty :)
Powodzenia w dalszych sukcesach :)
Jejku to chyba najpiękniejszy komentarz jaki dostałam na blogu :)Droga do osiągnięcia mojego efektu wcale nie była łatwa ale udało mi się i Tobie też się uda! Wierzę w Ciebie! Daj znać jak Ci idzie, bo troszkę czasu minęło od Twojego komentarza :) Pozdrawiam Agnieszka
UsuńPani Agnieszko a jeśli chcę tylko wyrzezbic ciało a nie schudnąć to czy też podjąć to wyzwanie z Mel B? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPani Agnieszko a jeżeli chcę tylko wyrzezbic ciało a nie schudnąć to też mam podjąć to wyzwanie z Mel B? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak najbardziej! Ćwiczenia z Mel B nie tylko pomagają zgubić zbędny tłuszczyk ale także możemy wyrzeźbić pięknie ciało :)
UsuńJa również ćwiczę z Mel B (nieregularnie)i to już od kilku miesięcy. Fizycznie nie zauważyłam niestety żadnych zmian. Nawet centymetry ciągle takie samo. Ponadto kręcę się na profesjonalnym hula hop. U mnie to nie działa.
OdpowiedzUsuńwow,wygladasz (a raczej wyglądałaś w tamtym okresie :P) rewelacyjnie! teraz zapewne jest jeszcze lepiej,super! :)
OdpowiedzUsuńKiedyś był taki portal, gdzie zrzeszano ludzi, którzy chceli schudnąć czy ćwiczyć i tam właśnie były wyzwanie, zapisywano się na nie i wspólnie trwało w tym. Fajny zamysł, ale to chyba i tak był nie wypał. Bo jak ktoś chce to niezależnie od tego czy będzie w grupie czy nie, to i tak będzie ćwiczyć
OdpowiedzUsuńhttps://wformie24.poradnikzdrowie.pl/treningi/treningi-gwiazd/wyzwanie-mel-b-efekty-i-harmonogram-treningow-na-30-dni-aa-DdYa-8Au7-JuA2.html
OdpowiedzUsuńO co chodzi? Ktoś to od Ciebie skopiował? Data artykułu jest późniejsza, a plan treningów jest identyczny.
Całkiem fajny artykuł.
OdpowiedzUsuńSzybka Gotówka - https://redirect.qxa.pl/YxNh9 - Uzyskaj Szybką Pożyczkę
OdpowiedzUsuńSzybka Gotówka - https://redirect.qxa.pl/YxNh9 - Uzyskaj Szybką Pożyczkę
OdpowiedzUsuńSzybka Gotówka - https://redirect.qxa.pl/YxNh9 - Uzyskaj Szybką Pożyczkę
OdpowiedzUsuńadwokat rzeszow sprawy spadkowe
OdpowiedzUsuńDom jest najważniejszym dobrem materialnym. Upewnij się, że odpowiada on Twoim potrzebom, jak również budżetowi. nieruchomosci.sanok.pl
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie natrafiłam na ten blog wcześniej. Motywacja jest niezła! Już dziś biorę się za ułożenie planu treningowego i zaczynam od jutra. A Twoja metamorfoza jest niesamowita! Wielki szacun! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń