Lifestyle

DZIEŃ OJCA OKIEM TATY

czerwca 23, 2016 Słomkowo 8 Komentarzy


23. czerwca – DZIEŃ OJCA. Dzień jak co dzień. Ale co gdy uświadomisz sobie, iż dotyczy również Ciebie? Pierwsza moja myśl: JESTEM STARY, druga: JESTEM SZCZĘŚCIARZEM – mam ukochane dziecko. O rodzicielstwie powiedzieć mogę niewiele. W ostatnich miesiącach minął rok odkąd zostałem ojcem – ojcem z biologicznego punktu widzenia. Ale czy jestem tatą? Dobrym tatą? Tatusiem? Tatuśkiem? Mówią, iż może nim się nim stać osoba bardzo wyjątkowa. Powiadają też, że nie wystarczy tylko być – tu i teraz, fizycznie, ale trzeba również każdego dnia dawać choć cząstkę samego siebie. Czy zatem mogę już dziś powiedzieć o sobie, ze jestem tatą? Myślę, że troszeczkę tak, niemniej jednak przede mną jeszcze długa druga. Reasumując nie martw się synu, jako Twój ukochany Tata postaram się :) 

Gdy 30. kwietnia 2015, w środku nocy Olivier przyszedł na świat byłem pierwszym, umówionym na spotkanie poważnym gościem. Mama była druga w kolejce, gdyż musiała poczekać na sfinalizowanie „sesji” z lekarzami odbierającymi poród przy znieczuleniu ogólnym. Było to moje pierwsze spotkanie z tak małą i głośną istotą. Pierwszy kontakt był dla nas obojga bardzo stresujący, ale przełamaliśmy lody. Pierwsze dni, tygodnie i miesiące życia małego pana nie należały dla mnie do najłatwiejszych, gdyż wymieniony ów osobnik nie widział nic poza „Piersią”. Gdy wspomniane już źródło pokarmu znikało z zasięgu wzroku, uruchamiał się alarm. Taka sytuacja była nie do opanowania bez odpowiednich matczynych środków. Tu potwierdza się tylko jedna teza – Nie ma jak u mamy. Ojciec póki co pozostaje na drugim planie, no może przy kąpieli jest trochę przydatny. No cóż taka też bywa rola ojca. 

Po roku mamuśka również jest numer jeden, ale szala pomału się przechyla. Od jakiegoś czasu wraz z Olivierem mamy wspólne poranki. Gdy Agnieszka jest już w drodze do pracy razem z synkiem wstajemy, myjemy się, ubieramy, jemy śniadanie i ruszamy w wesołej atmosferze do żłobka. Wszystko to o dziwo obywa się bez płaczu. Olivier dzielnie to znosi. Powoli rozumie, że tata to gość, który nie ma złych intencji, czasem się przydaje no i co najważniejsze bardzo go kocha. 

Na ten moment przechodzimy etap żłobka, beztroskiej zabawy, huśtawek i wspólnych spacerów– co będzie dalej czas pokaże.





8 komentarze:

Ciąża

MAMA WRÓCIŁA DO PRACY

czerwca 22, 2016 Słomkowo 9 Komentarzy



Stało się! Okres urlopu macierzyńskiego i "sielankowego" życia, właśnie dobiegł końca. Czas powrócić do rzeczywistości. Jedna z najtrudniejszych decyzji matki to ta, kiedy musi zdecydować czy dziecko trafi pod opiekę niani czy też do żłobka.  Innej opcji nie ma. Dziadki pracują i ja też muszę wrócić do pracy. Z jeden pensji żyć się nie da.
Jako znów pracująca mama czuję, że będę żyła z poczuciem winy. Z drugiej strony doskonale zdaje sobie sprawę, że kiedyś to minie, a emocje związane z rozłąką się ustabilizują. Z drugiej strony boli mnie to, że nie będę pierwszą osobą, która zauważy nową umiejętność własnego dziecka.


Kontynuując, dzięki temu, że karmie piersią, pracuje 7 godzin i odbieram Oliviera wcześniej. Gdy po południu razem wracamy do domku odnoszę wrażenie, że mamy więcej czasu na spacery, czytanie, tańce, układanie kloców itp. Ogólnie lepiej ten czas zagospodarować. Kiedy gotuje obiad dla naszej trójki, wsadzam Olusia do krzesełka i daje mu smakować różne warzywa. Lubię obserwować jak reaguje na nowe smaki. Każdą najdrobniejszą cząstkę czasu staram się wypełniać kreatywnie. Kiedy mój roczny syn jest już zmęczony i "jęczy" (najczęściej bez powodu) albo przez ząbkowanie, a mnie opadają ręce - włączam mu bajkę i siedzi przy niej czasem pół godziny i nie czuje się przy tym nieudolnym rodzicem. Matka to człowiek nie robot, która ma prawo pragnąć chwili spokoju tylko dla siebie. Zresztą sama nie pamiętam by moi rodzicie organizował mi czas od świtu do zmierzchu. Idealną mama nie jestem i nigdy nie będę ale staram się być najlepszą jaką potrafię. Nie przestane powtarzać: SZCZĘŚLIWA MATKA TO SZCZĘŚLIWE DZIECKO.


Ciekawa jestem czy również emocjonalnie przechodziliście rozłąkę ze swoją pociechą.

9 komentarze:

Olivier

TABLICA MANIPULACYJNA ZUZU

czerwca 18, 2016 Słomkowo 4 Komentarzy


Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją tej oto cudownej tablicy manipulacyjnej, którą dostał Oli od dziadków na swoje pierwsze urodzinki. Oliś jest nią oczarowany. Codziennie rano gdy wstaje biegnie nacisnąć dzwoneczek DING - DONG. Oczywiście domownicy o dalszym spaniu mogą już zapomnieć ;/ Tablicę zamontowaliśmy do ściany pod regałami na książki. Było to jedyne idealne pasujące miejsce. Tutaj są zdjęcia z pokoju Oliviera, także możecie sobie podejrzeć. Nie będę Wam czarować i pisać, że Oli siedzi całymi dniami i majsterkuje przy niej co to, to nie. Moje dziecko wszystkim bardzo szybko się nudzi. Lecz jest to coś przy czym chodź na parę chwil potrafi skupić uwagę. Na razie tak jak wcześniej wspomniałam, uwielbia naciskać dzwoneczek, otwierać i zamykać żółte drzwiczki, włączać światło, rozrzucać magnetyczne literki, ściągać czarną i czerwoną rzepę (żółtą już gdzieś zgubił) i uwielbia wyciągać kluczyk z budki. Resztę zaczyna pomalutku odkrywać. Myślę, że trochę czasu minie zanim nauczy się zawiązywać sznurówkę czy też otwierać kluczykiem kłódkę. Przedmioty, które są na co dzień dla dziecka trudno dostępne, dzięki tablicy może w bezpieczny sposób sprawdzać ich działanie i nauczyć się z nich korzystać. Bawiąc się dziecko ćwiczy małą motorykę i przyswaja konkretne umiejętności potrzebne w codziennym życiu. 

Na naszej tablicy znajdziemy takie elementy:


Włącznik do światła
Czerwona lampka
Nadajnik (włącznik z przyciskiem) dzwonka do drzwi
Odbiornik (głośnik dzwonka)
Kłódka z kluczykami
Czarny łańcuch, na którym jest odblaskowy miś
Żółty łańcuch a na nim zawieszone klucze
Czerwone drzwi zamykane na kłódkę
Delikatny papier ścierny
Zasuwka
Żółte drzwi (otwierane i zamykane za pomocą zasuwki)
Tykający minutnik (często używam go gdy siadamy do czytania książek)
Trzy kolory rzepy
Zamek błyskawiczny
Dzwonek rowerowy
Miara krawiecka
Tablica kredowa
Etui zamykane na zamek
Haczyk
Rura PCV
Czerwona sznurówka
Kołatka
Literki magnetyczne ABC
Kółko obrotowe
Koraliki
Zapornica
Ruchome guziki
Zapięcie zatrzask
Zapięcie paska
Kolorowe spinacze

Całość jest pięknie przytwierdzona do białej tablicy i utrzymana w kolorystyce w biało-żółto-czerwono-czarnej. To pierwsze kontrastowe kolory, które widzi dziecko.












Oczywiście sami możecie wykonać taką tablicę. Wystarczy, że w Pintereście wyszukiwarce wpiszecie sensory board, tam znajdziecie mnóstwo inspiracji. Jeśli podoba Wam się nasza, to zamawialiśmy na FB: Tablica Manipulacyjna ZUZU.

4 komentarze:

Lifestyle

DZIEŃ DZIECKA

czerwca 10, 2016 Słomkowo 5 Komentarzy


Chodź Dzień Dziecka był 10 dni temu, to dopiero teraz mam czas żeby pokazać Wam jak go świętowaliśmy. Najlepsza rozrywka to świeże powietrze, plac zabaw i zimne lody :) 1 czerwca to dla mnie również wielkie wydarzenie. Oliś w tym dniu po raz pierwszy poszedł do żłobka na całe dwie godziny (obyło się bez płaczu). Nie obeszło się natomiast bez prezentów. W domu czekały na niego dwie paczki, jedna od rodziców druga od dziadków. Od mamy i taty dostał "Giantte" - taką klasyczną wieżę z wiaderek do samodzielnego układania. Był zachwycony!




Na końce dnia wybraliśmy się do naszej ulubionej miejscówki, gdzie jest cicho i spokojnie.





5 komentarze:

Lifestyle

ROCK'N'ROLL

czerwca 08, 2016 Słomkowo 1 Komentarzy


Cześć!

Dzisiaj mam dla Was zdjęcia w trochę mrocznym klimacie. Uwielbiam taki. Szkoda, że w Poznaniu nie ma za wiele tego typu miejsc. Zestawienie jest proste, ale utrzymane w rockowym klimacie. Mam nadzieję, że zdjęcia oraz mój set Wam się spodobają :)
Dziękuje, że jesteście ze mną i że z każdym dniem jest Was coraz więcej na moim Facebooku (klik). Jestem szczęśliwa, że  zaglądacie do mnie. Bardzo dziękuje za Wasze prywatne wiadomości za każdy pozostawiony tutaj na blogu komentarz. To dla mnie naprawdę bardzo ważne, dzięki temu wiem, że to co robię ma sens ♥ Tymczasem zapraszam Was do obejrzenia zdjęć, w których pokazuje jak w łatwy sposób można stworzyć rockową stylizację :)






Spodenki - Mohito
Bluzka - Zara
Buty - Convers



Ostatni post, który pojawił się na blogu to MAKOWA PANIENKA :)


Do napisania :)



1 komentarze:

Lifestyle

MAKOWA PANIENKA

czerwca 06, 2016 Słomkowo 6 Komentarzy


Była już sesja pośród kwitnącego rzepaku (zobacz tutaj). Teraz nadszedł czas na zdjęcia z pola makowego. Czerwiec to idealny miesiąc na zrobienie sobie fotografii w zielono - czerwonej kolorystyce. Na sesje wybrałam mój ukochany i niezawodny kombinezon, który kupiłam rok temu w lumpeksie. Jest bardzo uniwersalny ze względu na swoje kolory i nie trzeba już dodawać do niego wielu dodatków. Mam nadzieję, że całość przypadnie Wam do gustu :) Miłego dnia!






Kombinezon - Miss Selfridge

6 komentarze:

Lifestyle

MOJA STYLIZACJA NA SPACER Z DZIECKIEM - PASIAK

czerwca 05, 2016 Słomkowo 6 Komentarzy


Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować moją luźną stylizację na spacer z dzieckiem. Moje stylizacje na blogu zawsze powstają naturalnie, nigdy nie stroję się po to, żeby zrobić zdjęcia. Pokazuje Wam zwykle ubiór, w którym na co dzień chodzę. Robiąc ostatnio porządki w mojej szafie, zauważyłam, że większość moich bluzek jest w paski. Chyba mam jakąś manie na tym punkcie :)

Moja dzisiejsza stylizacja na spacer z dzieckiem to typowo sportowy look. Czuję się w nim bardzo swobodnie i wygodnie. Prosta bluzka w poziome czarno-białe to trend, który nigdy nie wychodzi z mody. Delikatnie rozkloszowana spódniczka dodaje szyku i dziewczęcej świeżości :) Na co dzień mam milion spraw do załatwienia dlatego zawsze wybieram sportowe obuwie i dużą torbę. Nie mam czasu stać godzinami przed lustrem, dlatego najczęściej wybieram sportowy look i nie koniecznie jest to typowy dres. Sportowo, stylowo i na luzie, tak lubię! Mam nadzieję, że mój wiosenny zestaw przypadnie Wam do gustu :)

Tymczasem zapraszam Was na mój instagram @agnieszka_sloma, na którym częściej możecie nas zobaczyć :)






Mama

T-shirt - COS
Spódniczka - Adidas originals
Torebka - Mohito

Olivier

Sandały - ZARA kids
Body - That Way
Spodenki - H&M

6 komentarze:

Lifestyle

LAST MONTH

czerwca 02, 2016 Słomkowo 8 Komentarzy


Piękny i słoneczny maj minął mi w oka mgnieniu. W połowie czerwca wracam już do pracy, koniec tej słodkiej laby. Zacznie się nowy etap w życiu. Dlatego wykorzystuje każdy dzień i daje z siebie wszystko, by czas spędzony z moim Olim był pełen atrakcji :) Zatem jeśli znajdziecie chwilę to zapraszam Was do obejrzenia zdjęć, które pstryknęłam w ostatnim miesiącu :)


W tym dniu szliśmy z pieskiem na spacer do pobliskiego lasku 


To jest takie słodkie jak Oli podpiera się rączkami aby wstać :)


Na ogródku u dziadków mieliśmy naprawdę mnóstwo fantastycznych atrakcji, szkoda, że to co dobre tak szybko się kończy :/



"Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie..." 



Na początku Maja udaliśmy się do miasteczka SilveradoCity - więcej opisałam tutaj!


7.05 - Obchodziliśmy dużą rodzinną imprezę. Mój ukochany dziadek kończył 80 lat :)



Hamak jedno z moich małych marzeń z dzieciństwa, które spełniłam po latach :)

Do zobaczenia 

8 komentarze: