Ciąża
MAMA WRÓCIŁA DO PRACY
Stało się! Okres urlopu macierzyńskiego i "sielankowego" życia, właśnie dobiegł końca. Czas powrócić do rzeczywistości. Jedna z najtrudniejszych decyzji matki to ta, kiedy musi zdecydować czy dziecko trafi pod opiekę niani czy też do żłobka. Innej opcji nie ma. Dziadki pracują i ja też muszę wrócić do pracy. Z jeden pensji żyć się nie da.
Jako znów pracująca mama czuję, że będę żyła z poczuciem winy. Z drugiej strony doskonale zdaje sobie sprawę, że kiedyś to minie, a emocje związane z rozłąką się ustabilizują. Z drugiej strony boli mnie to, że nie będę pierwszą osobą, która zauważy nową umiejętność własnego dziecka.
Kontynuując, dzięki temu, że karmie piersią, pracuje 7 godzin i odbieram Oliviera wcześniej. Gdy po południu razem wracamy do domku odnoszę wrażenie, że mamy więcej czasu na spacery, czytanie, tańce, układanie kloców itp. Ogólnie lepiej ten czas zagospodarować. Kiedy gotuje obiad dla naszej trójki, wsadzam Olusia do krzesełka i daje mu smakować różne warzywa. Lubię obserwować jak reaguje na nowe smaki. Każdą najdrobniejszą cząstkę czasu staram się wypełniać kreatywnie. Kiedy mój roczny syn jest już zmęczony i "jęczy" (najczęściej bez powodu) albo przez ząbkowanie, a mnie opadają ręce - włączam mu bajkę i siedzi przy niej czasem pół godziny i nie czuje się przy tym nieudolnym rodzicem. Matka to człowiek nie robot, która ma prawo pragnąć chwili spokoju tylko dla siebie. Zresztą sama nie pamiętam by moi rodzicie organizował mi czas od świtu do zmierzchu. Idealną mama nie jestem i nigdy nie będę ale staram się być najlepszą jaką potrafię. Nie przestane powtarzać: SZCZĘŚLIWA MATKA TO SZCZĘŚLIWE DZIECKO.
Bardzo, do dzisiaj przeżywam, choć od powrotu do pracy minęły ponad cztery lata. Ale zgadzam się z tym, że chodząc do pracy lepiej wykorzystuje się czas, który nam zostaje!
OdpowiedzUsuńW jakich godzinach pracujesz? Pracujesz w korporacji? Super, ze po pracy masz sile na zabawy z synkiem! Aktywna Mama! Pozdrawiam - Kasia
OdpowiedzUsuńPracuje od 07:00 do 14:00, tak pracuje w korpo :)Mam jeszcze więcej sił niż byłam na macierzyńskim, zdecydowanie lepiej ten czas wykorzystuje :)
UsuńTeż za chwilę mnie to czeka...
OdpowiedzUsuńPowodzenia kochana :)
UsuńNiestety większość kobiet musi pracować Ja też musiałam ale wiem,że krzywda jej się nie działa i zawsze jakieś nowości mi pokazywała. Żadna z nas nie jest ideałem i należy nam się też chwila spokoju. A teraz na pewno lepiej wykorzystasz każdą chwile z dzieckiem.
OdpowiedzUsuńTrzy miesiące temu poszłam do pracy i czułam się z tym bardzo źle. Po pierwsze teskniłam i miałam wyrzuty sumienia, że zaniedbuje dziecko jednak to uczucie powoli zanika.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
"Z drugiej strony doskonale zdaje [...] Z drugiej strony boli mnie..." Dużo tych drugich stron (:
OdpowiedzUsuńOj tam, oj tam :) Czepiasz się!
Usuń