Lifestyle
Udało się! Właśnie wylatujemy na upragnione wakacje. To nasza pierwsza zagraniczna podróż od czasu narodzin Oliviera.
W tym roku specjalnie nie planowaliśmy kierunku podróży. Interesowała nas głównie Grecja, a dokładniej greckie wyspy. Postawiliśmy na LAST MINUTE. Urlop zaplanowaliśmy na pierwsze tygodnie lipca. Już od czerwca przeglądaliśmy oferty typu last. Wyniki wyszukiwań były bardzo budujące. Niestety, zbyt wczesna była ta nasza radość... Im bliżej terminu upragnionego urlopu ciekawsze oferty znikały, bądź ich ceny rosły i rosły...
Szukaliśmy wycieczki prawie wszędzie. Nieobce nam były portale takie jak travelplanet, wakacje, mytravel, fostertravel, czy też różne facebookowe strony promujące wyjazdy na ostatnią chwilę. Poszukiwań nie było końca. Z "lastami" to trochę jak gra w rosyjską ruletkę. Co więcej zawsze trzeba mieć plan awaryjny, ale my go nie mieliśmy... Na szczęście udało się! Dwa dni przed odlotem upolowaliśmy super miejscówkę na jednej z Wysp Kanaryjskich - Lanzarote za 40% ceny wyjściowej. To właśnie tam spędziliśmy nie całe 3 lata temu naszą podróż poślubna. Już wtedy obiecaliśmy sobie, iż w przyszłości wrócimy tam z naszym małym szkrabem. No i udało się.
Na ten moment jesteśmy w chwili pakowania walizek. Jak na złość w mojej walizce strzelił zamek. Jest nerwowo, ale damy radę. Trzymajcie kciuki za Oliviera i jego pierwszy lot.
Pozdrowienia !
LECIMY!
Udało się! Właśnie wylatujemy na upragnione wakacje. To nasza pierwsza zagraniczna podróż od czasu narodzin Oliviera.
W tym roku specjalnie nie planowaliśmy kierunku podróży. Interesowała nas głównie Grecja, a dokładniej greckie wyspy. Postawiliśmy na LAST MINUTE. Urlop zaplanowaliśmy na pierwsze tygodnie lipca. Już od czerwca przeglądaliśmy oferty typu last. Wyniki wyszukiwań były bardzo budujące. Niestety, zbyt wczesna była ta nasza radość... Im bliżej terminu upragnionego urlopu ciekawsze oferty znikały, bądź ich ceny rosły i rosły...
Szukaliśmy wycieczki prawie wszędzie. Nieobce nam były portale takie jak travelplanet, wakacje, mytravel, fostertravel, czy też różne facebookowe strony promujące wyjazdy na ostatnią chwilę. Poszukiwań nie było końca. Z "lastami" to trochę jak gra w rosyjską ruletkę. Co więcej zawsze trzeba mieć plan awaryjny, ale my go nie mieliśmy... Na szczęście udało się! Dwa dni przed odlotem upolowaliśmy super miejscówkę na jednej z Wysp Kanaryjskich - Lanzarote za 40% ceny wyjściowej. To właśnie tam spędziliśmy nie całe 3 lata temu naszą podróż poślubna. Już wtedy obiecaliśmy sobie, iż w przyszłości wrócimy tam z naszym małym szkrabem. No i udało się.
Na ten moment jesteśmy w chwili pakowania walizek. Jak na złość w mojej walizce strzelił zamek. Jest nerwowo, ale damy radę. Trzymajcie kciuki za Oliviera i jego pierwszy lot.
Pozdrowienia !
I w jaki sposob upolowaliscie oferte? Mozna wiedziec za ile i czy z wyzywieniem??? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHej ;) Koszty za jedna osobę wyniosły nas 2100 zł z all inc. Ofertę upolowalismy z biura podróży z ITAKA. Pozdrawiam ;)
UsuńTrafiłam w końcu na Twój blog :)) swoją drogą my byliśmy w trasie z mężem na EUROTRIPIE firmowym tirem. Ziwedziłam takim sposobem przez miesiąć z 6 państw Europejskich :) Jednak z Bartusiem byliśmy jedynie w Częstochowie i w Termach Tarnowskich. Udanego wypoczynku i wypocznijcie porządnie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow! W miesiąc zwiedzić tyle miejsc, coś pięknego! Słyszałam, że Termy Tarnowskie są super! Pozdrawiam :)
UsuńRewelacja :) Mam nadzieje, że lot będzie spokojny, a wakacje udane :)
OdpowiedzUsuńCzekam na relacje :)
Pozdrawiam
matkapolka89
Lot w jedna stronę jąk najbardziej udany. Wakacje mogły by się nie kończyć. Oczywiście relacja z podróży do wysp kanaryjskich bedzie ;) Pozdrawiam ze słonecznej wyspy ;)
Usuń