Kulinarne szaleństwa

OBŁĘDNIE SMACZNY WARSTWOWY DESER Z BANANÓW, DAKTYLI I WIŚNI

stycznia 30, 2017 Słomkowo 8 Komentarzy


Naszła nas dzisiaj ochota na coś słodkiego. Ale co zrobić gdy w domu nie ma słodyczy? Szybki przegląd lodówki i domowej spiżarki niekiedy może zdziałać cuda! Reasumując całkiem przypadkiem wyszło nam coś smacznego i nieskomplikowanego. Nic nie będzie lepszym substytutem łakoci, niż pożywny i orzeźwiający deser. 
Mamy dla Was niezwykle łatwy przepis, który można dowolnie modyfikować z ulubionymi owocami.

A oto i składniki na jeden deser:

1. Warstwa kakaowa:
- 4 daktyle
- 2 banany
- 2 łyżki kakao
- 2 kostki gorzkiej czekolady
2. Warstwa wiśniowa:
- mrożone wiśnie - według uznania. Zużyliśmy garść na porcję.
- 1 banan
3. Posypka: 
- wiórki kokosowe (ale nie jest to konieczne)

Zmiksuj osobno każdą warstwę. Następnie wlewaj delikatnie jedną na drugą do słoika, posyp wiórkami kokosowymi i voilà!


Wygląda smacznie, prawda? 
Jesteśmy zatem pewni, że ów twór przypadnie Wam do gustu!

8 komentarze:

Dziecko

AKCJA WSPIERAMY 3+ DO ROZDANIA ZAPAS KOSMETYKÓW

stycznia 26, 2017 Słomkowo 3 Komentarzy

Chcę Was kochani rodzice poinformować o inauguracji akcji „Wspieramy 3+,  będącej częścią programu wspierania rodzicielstwa bliskości "Blisko z Tobą chcę być" organizowanego przez markę Pharmaceris Emotopic. Mogę się tylko domyślać, jak trudna i wymagająca jest opieka nad noworodkiem, zwłaszcza wtedy, kiedy jest on wcześniakiem. Sytuacja jest jeszcze trudniejsza, kiedy na świat przychodzi nie jedno maleństwo, ale nawet trójka, czwórka lub...piątka! Marka Pharmaceris Emotopic postanowiła przekazać zapas kosmetyków tym rodzinom, którym urodziło się troje lub więcej dzieci w czasie jednego porodu. 
Co zrobić, aby dostać zapas kosmetyków? Nic wielkiego! Wystarczy, że wejdziecie na stronę „Akcja wspieramy 3+ na stronie www.emostrefa.pl i wypełnicie formularz  zgłoszeniowy.
Być może wśród Was znajdują się osoby, które w ostatnim czasie mogły cieszyć się zwielokrotnionym szczęściem i przydałoby im się wsparcie w postaci kosmetyków. Jeśli tak koniecznie udostępnijcie ten post dalej. Niech dotrze do mam, które będą mogły cieszyć się zapasem dermokosmetyków EMOTOPIC dla całej rodziny.



3 komentarze:

WojtekPisze

PO CO LECZYĆ MLECZAKI, SKORO I TAK WYPADNĄ?

stycznia 20, 2017 Słomkowo 7 Komentarzy


Czy leczenie mlecznych zębów u małych dzieci ma sens? Przecież i tak w końcu wypadną, a na ich miejscu pojawią się nowe - stałe.  Zęby mleczne są niezwykle podatne na szybki rozwój próchnicy. Niestety ich zaniedbanie mści się zawsze w przyszłości. Wszystko to za sprawą bakterii, które często w przypadku słabo zmineralizowanych mleczaków bywają bezwzględne. Nieodpowiednia dieta składająca się głównie ze słodyczy oraz niewłaściwa higiena jamy ustnej prowadzić może do rozwoju choroby. Czy za każdym razem tylko te czynniki są bezpośrednią przyczyną próchnicy? Nie zawsze. W naszym przypadku było zupełnie inaczej.

Przez pierwszy rok życia nasze dziecko nie wiedziało właściwie co to cukier dostarczany w herbatce, słodkich soczkach czy słodyczach. Olivier pił tylko wodę, a po każdym posiłku miał czyszczone ząbki. Czy to uchroniło go przed próchnicą. No niestety nie…

Pewnego dnia Pani w żłobku poinformowała nas, iż zauważyła u naszego dziecka malutką ciemną kropkę od spodu górnej jedynki. Nie zwlekając ani chwili udaliśmy się do dentysty znajdującego się nieopodal naszego miejsca zamieszkania. No i masz! Stało się! Dowiedzieliśmy się, że to początek próchnicy. Szok i niedowierzanie, no bo przecież jak to możliwe? Dowiedzieliśmy się wówczas, że istnieje coś takiego jak próchnica butelkowa, a dokarmianie w nocy, gotową, kupną kaszką mogło w bezpośredni sposób przyczynić się do danego stanu rzeczy. Co zatem robić? 

Jak leczyć próchnicę u maluchów?

Polecono nam lapisowanie, czyli zabieg impregnacji za pomocą azotanu srebra. Impregnuje się wówczas tkankę próchniczą, co sprawia, że zmiany są pod kontrola, a zmiękczona masa zęba wzmacnia się. Brzmi fajnie, logicznie, także dlaczego nie rozpocząć  leczenia od razu. Zanim podjęliśmy ostateczną decyzję postanowiliśmy trochę poczytać i popytać „wujka googla” co to jest i jak tak naprawdę odbywa się to całe lapisowanie. To co przeczytaliśmy nie było w żaden sposób budujące. Dowiedzieliśmy się, iż zęby po takim zabiegu stają się CZARNE! Wygląda to niestety bardzo niestatycznie, ale cóż skoro ma pomóc… Priorytetem było skuteczne pokonanie próchnicy. W międzyczasie przypomniało nam się, iż Pani stomatolog wspomniała również o pewnej alternatywie w postaci ozonoterapii / ozonowania. Powiedziała też, że nasz syn na dzień dzisiejszy jest zdecydowanie za mały do zastosowanie tej metody i jakiekolwiek działania w tym kierunku mijają się z celem. Mimo wszystko postanowiliśmy spróbować.

Dobry stomatolog dziecięcy to podstawa! 

Po dłuższych poszukiwaniach znaleźliśmy w Poznaniu gabinet dentystyczny przyjazny dzieciom - CITY DENTAL (klik), świadczący swe usługi w zakresie leczenia próchnicy poprzez zabieg ozonowania. Bez wahania zarezerwowaliśmy termin. Na wizytę nie było trzeba długo czekać. Od wejścia przywitał nas miły i uśmiechnięty stomatolog. Dokładnie wysłuchał w czym jest problem, po czym rozpoczął poważna „rozmowę” z Olivierkiem. Mały słuchał z zaciekawieniem i z uwagą obserwował cały gabinet. Zabieg rozpoczął się zaraz po wyborze bajki. Tak, dobrze czytacie. Fotel wyposażony był w monitor na którym bez przeszkód można było wyświetlić każdy film dostępny na YouTube. Odpowiednie podejście stomatologa, ciągły kontakt z dzieckiem jak i również opanowany, spokojny ton głosu to ponad połowa sukcesu udanego zabiegu. Mały siedział jak zaczarowany i bez większego stresu wykonywał większość poleceń, co więcej umożliwił nawet założyć sobie małą plombę! Kilka minut i po wszystkim. 
Próchnica zatrzymana. Kończąc wizytę otrzymaliśmy kilka pomocnych porad i wskazówek, po czym byliśmy gotowi na powrót do domu. Na do widzenia mały otrzymał nagrodę niespodziankę oraz balonowego pieska zrobionego na poczekaniu przez panią asystentkę. Opuściliśmy gabinet z uśmiechem na ustach. To będą miłe wspomnienia.


7 komentarze:

Zakupy

PLANNER ZAPLANUJ SWÓJ SUKCES - RECENZJA

stycznia 18, 2017 Słomkowo 10 Komentarzy

 

Chciałbym podzielić się dziś z Wami na prawdę super odkryciem! Zanim zacznę, muszę wspomnieć, iż staram się być kobietą zorganizowaną. Lubię notować, planować, zapisywać, podkreślać czy zakreślać. Dobry planner to podstawa dobrego harmonogramu dnia i optymalnego wykorzystania czasu nie tylko w pracy, w domu ale również poza nim. W życiu otrzymałam i kupiłam wiele kalendarzy książkowych i organizerów, niestety żaden nie spełnił w pełni moich oczekiwań. Były to po prostu zbyt pospolite i oczywiste rozwiązania. Żaden z nich nie motywował do kreatywnego działania i pozytywnego myślenia. Nagle jak grom z jasnego nieba, zupełnie niespodziewanie wpadł mi w ręce planner, który całkowicie odmienił moje spojrzenie na ten niezmiernie ważny dla mnie, życiowy niezbędnik. 


"Zaplanuj swój sukces"- klik w wersji, którą posiadam to 330 stronnicowy planner, dający możliwość zaplanowania 150 dni. Są również inne, pojemniejsze wersje będące w stanie pomieścić zapiski z każdego dnia w roku. Wszystko to zależy od naszych indywidualnych potrzeb. Mój planner ma 165 kart. Z początku myślałam, że ta ilość wystarczy mi na cały rok. Nic bardziej mylnego! Chęć zapisywania jest tak ogromna, że może być z tym na prawdę spory problem. Planner nie szczędzi nam również motywujących cytatów,  wolnej przestrzeni na myśli dnia czy nawet miejsca do zapisania i rozplanowania swojego budżetu w skali miesięcznej jak i rocznej. Czego chcieć więcej?

Organizacja i planowanie czasu jest dziś podstawą do osiągnięcia założonych celów oraz realizacji marzeń. Mówi się, że tylko ludzie, którzy codziennie planują każdy kolejny dzień dochodzą do sukcesów. Dlatego nie da się ukryć, że ciężka i systematyczna praca przybliża nas do swoich marzeń. 

Nie zwlekaj i już dziś ZAPLANUJ SWÓJ SUKCES!

10 komentarze:

Moda

OUTFIT OF THE DAY / ZIMOWY LOOK

stycznia 17, 2017 Słomkowo 4 Komentarzy


W końcu mogę zaprezentować Wam stylizację w iście zimowej scenerii. Nowością w dzisiejszym zestawieniu jest sweter, szal upolowany w H&M na wyprzedażach oraz śniegowce, które świetnie sprawdzają się w zimowe dni. Lubię jak jest mi ciepło i wygodnie, dlatego gruby sweter w połączeniu z przylegającymi spodniami to niezastąpiony komplet. Luźno owinięty szal wokół szyi i czapa na głowie to przy obecnej pogodzie absolutna podstawa... Koniecznie dajcie mi znać co myślicie o przedstawionej stylizacji.

Tak trochę z innej beczki. Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? Trzymam za Was mocno kciuki, aby założone cele zostały w 100% zrealizowane. U mnie od początku stycznia bardzo pracowicie i to niestety nie na blogu, ale w życiu zawodowym. Takie są właśnie uroki pracy w księgowości, szczególnie w okresie noworocznym, kiedy trzeba ostatecznie rozliczyć stary rok. Jeszcze ten tydzień i wracam do Was z podwojoną siłą. Pozdrawiam ciepło!

Sweter  H&M | Kurtka Orsay | Buty Tchibo | Szalik H&M | Czapka Sinsay

4 komentarze: