Lifestyle

RODZINNA SESJA NA POLU LAWENDOWYM

lipca 10, 2017 Słomkowo 6 Komentarzy

Dwa miesiące od przeprowadzki i nareszcie udało nam się nadrobić zaległości realizując naszą rodzinną, "samowyzwalaczową" sesję z okazji drugich urodzin Oliviera. Łatwo nie było. Kilometry truchtu do statywu, pogoń za balonem i trafione tylko jedno ujęcie na sto. Też to znacie? Wiemy jedno - było warto. Nasza lawendowa sesja była planowana już od dawna. Marzyło się nam mieć w rodzinym  albumie zdjęcia zrobione w tak pięknym i urokliwym plenerze. Było cudnie, humorki dopisywały, a lawenda tak intensywnie pachniała, że obiecaliśmy sobie, że jeszcze kiedyś wrócimy tu na zachód słońca :)

Tymczasem koniec pisania. Czas zaprosić Was na naszą rodzinną sesję :) Koniecznie dajcie znać w komentarzu na blogu jak podobają Wam się zdjęcia, gdyż nam bardzo  przypadły do gustu. Niebawem z pewnością wydrukujemy je na płótnie i powiesimy w honorowym miejscu w domu. 

Mama - Sukienka / Manifiq
Sandały / Marks and Spencer 

Olivier - koszula / H&M
                   spodenki / H&M   
sandałki / 


6 komentarzy:

  1. Wspaniała sesja, z wielką przyjemnością się ją oglądało :)
    A pole bajeczne! Nic, tylko fotki cykać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite! Kocham takie kolory!

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ujęcia, zazdroszcze dostepu do pola lawendowego, uwielbiam ten zapach 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna sesja rodzinna! Uwielbiam lawendę. Fiolet, w szczególności lawendowy, to mój ulubiony kolor. :)

    OdpowiedzUsuń