Lifestyle
Jak już wspomniałam sesja w słonecznikach również była tam zapisana :) Zachęcam Was do zrobienia swojej listy - to świetna zabawa - szczególnie to skreślanie zrealizowanych już celów. Będzie nam bardzo miło, jeśli zechcecie podzielić się jakimś swoim marzeniem w komentarzu, czy też pochwalicie się takim, które z pozoru nieosiągalne z czasem udało się zrealizować.
WSZYSTKO WYCHODZI LEPIEJ GDY TWORZYMY TO RAZEM
Gdy wracaliśmy dziś z krótkiego rodzinnego spaceru, zauważyliśmy w oddali pole słoneczników. Byliśmy wniebowzięciu! Już od jakiegoś czasu marzyliśmy o sesji rodzinnej w takim miejscu. Był to ogromny zbieg okoliczności, gdyż kilka dni temu koleżanka z pracy opowiadała mi o słonecznikach dojrzewających niedaleko naszej miejscowości. Wieś ma swoje uroki, szczególnie latem! Nie trzeba wyjeżdżać daleko by zrobić magiczne zdjęcia. Wystarczy, że rozejrzysz się wokoło i użyjesz wyobraźni, a piękne ujęcia zrobią się same.
Kolejny punkt z naszej listy marzeń można skreślić ➻ sesja na polu słonecznikowym. Właściwie to do skreślenia będą dwie pozycje, gdyż dodatkowo załapaliśmy się na piękny zachód słońca! Zdradzę Wam, iż prowadzimy z mężem zeszyt, w
którym zapisujemy swoje małe i większe marzenia. Z niedowierzaniem spoglądamy od czasu do czasu kilka kartek wstecz i ku naszemu zdziwieniu wszystko pomału, samowolnie się realizuje.
Jak już wspomniałam sesja w słonecznikach również była tam zapisana :) Zachęcam Was do zrobienia swojej listy - to świetna zabawa - szczególnie to skreślanie zrealizowanych już celów. Będzie nam bardzo miło, jeśli zechcecie podzielić się jakimś swoim marzeniem w komentarzu, czy też pochwalicie się takim, które z pozoru nieosiągalne z czasem udało się zrealizować.
Ajjj, zdjęcua na takim polu słonecznikowym też mi się marzy :) Na liście mam jeszcze pole lawendowe :) Narazie udało mi siêna polu tulipanów ;)
OdpowiedzUsuńPiękne te Wasze zdjęcia! I śliczna z Was rodzinka! Pozdrawiam
Ale nam miło! :)
UsuńCo do pola lawendowego to już w przyszłym roku będziesz mogła zrobić sesje, teraz aktualnie jest sezon na słoneczniki :)
Piękne zdjęcia i jaki zachód cudowny. Też bym chciała taką sesję!
OdpowiedzUsuńNic straconego na pewno gdzieś jest koło Ciebie takie pole ;)
UsuńNapiszę prawdę - gdy zobaczyłam jedno z Twoich słonecznikowych zdjęć na fb pomyślałam sobie, że mieliście okolicznościową sesję w studio, z takim tłem na tkaninie ;) ;) A to proszę - czysta natura!!! Zazdroszczę tej atmosfery - na pewno mieliście mnóstwo radości! :)
OdpowiedzUsuńNatura jest najpiękniejsza. I tylko w takich okolicznościach zdjęcia wychodzą zjawiskowe :)
UsuńTo prawda, mieliśmy straszną radochę przy tych słonecznikach, a Olivier co chwile mówił "jak tu pięknie" <3
WOW!!! Zdjęcia są po prostu przegenialne , nie moge się napatrzeć :) Widze naturalnośc i swobodę :)
OdpowiedzUsuńJejku jak miło! Dziękujemy <3
UsuńW pierwszej chwili myslałam ze to fototapeta. świetnie to wyszło. Synek przeuroczy.
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;)
UsuńTeż muszę założyć taki zeszyt z małymi i dużymi marzeniami, bo o nich, w ferworze życia codziennego bardzo często się zapomina. Przepiękna sesja!
OdpowiedzUsuńZobacz jak szybko zaczną się spełniać marzenia ;)
UsuńSuper pomysł z taką listą chyba też taką stworzymy. A zdjęcia bajeczne:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia!Niesamowicie wyszły. A skąd sukienka? :)
OdpowiedzUsuńSukienka z H&M ;)
UsuńPomysł jak marzenie... A my wciąż szukamy odpowiedniego dnia z piękną pogodą i chwili czasu! :)
OdpowiedzUsuńNa początku też myślałam, że to studia, ale jednak nie. Zdjęcia przecudnej urody. ja też lubię jak moja rodzinka tworzy coś razem.
OdpowiedzUsuń