Książki
Dzisiaj mam dla Was krótki wpis o książkach, które przeczytałam w minionym miesiącu. Będzie bardzo różnorodnie. Mam tutaj dwie pozycje dla miłośników książek o motywacji, jedną o macierzyństwie (w latach pięćdziesiątych) oraz na końcu fantastykę autorstwa Katarzyny Michalak pt. "Gwiazdka z nieba". Swoją drogą od jakiegoś czasu poszukuje interesującej pozycji o naturalnych porodach, ciąży i wychowaniu dzieci. Może podzielicie się ze mną swoimi ulubionymi pozycjami?
"Zawołajcie położną" kupiłam jeszcze przed narodzinami Oliviera. Nie wiem dlaczego w tamtym czasie po nią nie sięgnęłam. Brak czasu? Hmm, nie sądzę! Wracając jednak do mojej recenzji, książkę przeczytałam jednym tchem. Każdy rozdział to inna historia. Uważam, że każda z nas znalazłaby w tej opowieści wątek podobny do swoich przeżyć okołoporodowych. Często z przerażeniem przewracałam kolejną stronę, no bo powiedzcie jak można urodzić dwadzieścioro pięcioro dzieci? To dla mnie abstrakcja i kompletnie niezrozumiałe, lecz myślę, że przez wzgląd na czasy w jakich my żyjemy nie jesteśmy w stanie tego sobie wyobrazić. Reasumując książka jest godna polecania! Znajdziemy w niej zapis autentycznych historii. Na podstawie wspomnień Jennifer Worth powstał również serial "Z pamiętnika położnej", ten zostawiłam sobie na deser. Przyznam Wam, że już nie mogę doczekać się kolejnych książek tej autorki.
4. "HEJTOHOLIK" MICHAŁ WAWRZYNIAK
CZTERY KSIĄŻKI, KTÓRE PRZECZYTAŁAM W STYCZNIU
Dzisiaj mam dla Was krótki wpis o książkach, które przeczytałam w minionym miesiącu. Będzie bardzo różnorodnie. Mam tutaj dwie pozycje dla miłośników książek o motywacji, jedną o macierzyństwie (w latach pięćdziesiątych) oraz na końcu fantastykę autorstwa Katarzyny Michalak pt. "Gwiazdka z nieba". Swoją drogą od jakiegoś czasu poszukuje interesującej pozycji o naturalnych porodach, ciąży i wychowaniu dzieci. Może podzielicie się ze mną swoimi ulubionymi pozycjami?
Zatem do rzeczy! Na pierwszy ogień idzie pozycja Jennifer Worth
"Zawołajcie położną". Wzruszająca opowieść o rodzeniu, silnych kobietach i dzieciach.
"Zawołajcie położną". Wzruszająca opowieść o rodzeniu, silnych kobietach i dzieciach.
"Zawołajcie położną" kupiłam jeszcze przed narodzinami Oliviera. Nie wiem dlaczego w tamtym czasie po nią nie sięgnęłam. Brak czasu? Hmm, nie sądzę! Wracając jednak do mojej recenzji, książkę przeczytałam jednym tchem. Każdy rozdział to inna historia. Uważam, że każda z nas znalazłaby w tej opowieści wątek podobny do swoich przeżyć okołoporodowych. Często z przerażeniem przewracałam kolejną stronę, no bo powiedzcie jak można urodzić dwadzieścioro pięcioro dzieci? To dla mnie abstrakcja i kompletnie niezrozumiałe, lecz myślę, że przez wzgląd na czasy w jakich my żyjemy nie jesteśmy w stanie tego sobie wyobrazić. Reasumując książka jest godna polecania! Znajdziemy w niej zapis autentycznych historii. Na podstawie wspomnień Jennifer Worth powstał również serial "Z pamiętnika położnej", ten zostawiłam sobie na deser. Przyznam Wam, że już nie mogę doczekać się kolejnych książek tej autorki.
2. "DODAJ MI SKRZYDEŁ. JAK ROZWIJAĆ U DZIECI MOTYWACJĘ WEWNĘTRZNĄ? JOANNA STEINKE, cena 34,90 zł
Joanna Steinke jest psycholożką i trenerką umiejętności psychospołecznych. Codziennie pracuje z dziećmi, nastolatkami i ich rodzicami. Jest założycielką i redaktorką bloga psychologicznego Edukowisko.pl. Jeśli czujesz, że masz trudności w namówieniu dziecka do podjęcia jakieś aktywności np. sprzątania, wspólnego czytania, uczenia się, przestrzegania domowych zasad lub po prostu pragniesz dowiedzieć się w jaki sposób odpowiednio motywować dziecko do współpracy to myślę, że ten poradnik może Ci w tym pomóc. Moim zdaniem jest to obowiązkowa pozycja dla każdego rodzica, tego przyszłego też :)
3. "GWIAZDKA Z NIEBA" KATARZYNA MICHALAK
To moja pierwsza książka autorstwa Katarzyny Michalak i jest to jej najnowsza powieść. Był to zakup raczej nieplanowany (okładka skradła moje serce), lecz nie żałuję decyzji. Pani Kasia pisze tak pięknie i mądrze, że z ogromną przyjemnością zatopię się w kolejny II tom pt. "Promyk słońca", który ma ukazać się wiosną 2018. Zatem do sedna. Nataniel główny bohater książki w przeszłości uległ poważnemu wypadkowi, potem zmarła mu mama, na domiar złego stracił dach nad głową. Nie miał NIC. Zyskał jedynie wolność. Ruszył więc w nieznane, trafił do małej wsi Senna, zapomnianej przez ludzkość. To miał być krótki przystanek. Zatrzymał się w opuszczonej chacie nad brzegiem jeziora. W miejscowości zaprzyjaźnia się z Martą. Wiele ich łączy, gdyż oboje w przeszłości zostali poszkodowani przez los. W międzyczasie poznaje innego mieszkańca Siennej, Mateusza. Czy młody człowiek zazna nareszcie spokój i ułoży sobie na nowo życie w mazurskiej wiosce? O tym dowiecie się po przeczytaniu książki :)
Książkę pochłonęłam praktycznie za jednym zamachem. Większość bohaterów przypadła mi do gustu. Jeśli macie ochotę na jakąś literaturę, która wprowadzi Was w zimową aurę, zupełnie taką jak za oknem, to polecam Wam tę pozycję. Myślę, że latem trudniej będzie wczuć się nam w ten niepowtarzalny klimat.
Trzy cytaty, które zanotowałam z powieści:
"Ludzie pół życia potrafią uganiać się za szczęściem. Gdy je w końcu odnajdą, czynią wszystko, by utracić to, co zdobyli z takim trudem"
"Nie zawsze liczy się trofeum, czasem droga do celu jest cenniejsza"
"Bóg stworzył innych ludzi nie tylko po to, by cię krzywdzili, lecz przede wszystkim po to, by ci pomogli. Byli przy tobie w takiej chwili jak ta. Pustej i samotnej"
4. "HEJTOHOLIK" MICHAŁ WAWRZYNIAK
Michała śledzimy z mężem od dłuższego czasu na YouTube. Jesteśmy ogromnymi fanami jego podejścia do życia oraz tego w jaki sposób prowadzi wykłady. W pierwszej kolejności Wojtek przeczytał jego książkę, a zaraz po nim ja. Początek książki opowiada wiele o życiu prywatnym. Michał wie co to jest hejt, bo nie raz go doświadczył na własnej skórze.
Temat hejtu aktualnie jest tak rozległy i bardzo poważny, że należy o tym mówić głośno! Jeśli dotknie Cie osobiście, dopiero wtedy zrozumiesz jego wagę. Uwierz mi jeśli udzielasz się publicznie ten czas nadejdzie, prędzej czy później. Tę książkę polecamy przeczytać każdemu, nawet jeśli nie siedzicie za dużo w sieci.
0 komentarze: