Ciąża
JAK BĘDZIE MIAŁ NA IMIĘ NASZ DRUGI SYN?
O imię naszego drugiego synka jestem pytana już od bardzo dawna, głownie przez rodzinę i znajomych. Przez tych ostatnich to już praktycznie non stop. Ciągle słyszę: "Czy skoro znacie już płeć swojego drugiego dziecka, to czy zapadła decyzja w kwestii jego imienia?".
Zdradzę Wam, iż wraz z mężem podjęliśmy tę niezwykle trudne zadanie dość szybko i sprawnie. Co ciekawe imię to od razu spotkało się z pozytywnym przyjęciem wśród naszych znajomych. Gorzej było z rodziną. Babcia i Prababcia, gdy tylko przyswoiła ową informację momentalnie wstrzymała oddech o zaburzeniach pracy serca nie wspominając. Usłyszałam tylko: "O matko! A co to za imię? Wam młodym to już całkiem w głowach się poprzewracało", kontynuując: "Przecież mamy tyle pięknych polskich imion, a Wy jak zwykle wymyślacie" :) Na szczęście wraz z Wojtkiem z czasem uodporniliśmy się na takie "wysublimowane" komentarze. Pamiętam tylko, że przy Olivierze było bardzo podobnie. Uważam, że nadanie imienia dziecku należy tylko i wyłącznie do RODZICA. Faktem jest, że jest to zadanie, które wcale nie należy do najprostszych, a konsekwencje złej decyzji poniesie dziecko przez resztę swojego życia.
Zdradzę Wam, iż wraz z mężem podjęliśmy tę niezwykle trudne zadanie dość szybko i sprawnie. Co ciekawe imię to od razu spotkało się z pozytywnym przyjęciem wśród naszych znajomych. Gorzej było z rodziną. Babcia i Prababcia, gdy tylko przyswoiła ową informację momentalnie wstrzymała oddech o zaburzeniach pracy serca nie wspominając. Usłyszałam tylko: "O matko! A co to za imię? Wam młodym to już całkiem w głowach się poprzewracało", kontynuując: "Przecież mamy tyle pięknych polskich imion, a Wy jak zwykle wymyślacie" :) Na szczęście wraz z Wojtkiem z czasem uodporniliśmy się na takie "wysublimowane" komentarze. Pamiętam tylko, że przy Olivierze było bardzo podobnie. Uważam, że nadanie imienia dziecku należy tylko i wyłącznie do RODZICA. Faktem jest, że jest to zadanie, które wcale nie należy do najprostszych, a konsekwencje złej decyzji poniesie dziecko przez resztę swojego życia.
Jeśli chodzi o mnie pamiętam, iż w wieku dojrzewania miałam nawet pretensje do swoich rodziców, że nadali mi takie "brzydkie" imię jak Agnieszka. Z tego co wspominam chodziło mi chyba o to, że było po prostu za długie. Często pytałam ich dlaczego nie nazwaliście mnie jakoś ładniej np.: Karolina, Zuzanna itp. Dziś patrzę na to wszystko z przymróżeniem oka, wspominając "ciężkie życie" polskiego nastolatka. Nie wyobrażam sobie, abym mogła mieć mieć na imię inaczej. W pracy i w domu często do mnie mówią: "Agusia, Guśka albo Agunia". Jesteście zatem ciekawi jakie imię wybraliśmy dla naszego drugiego synka?
"MARCEL"
Definitywnie i ostatecznie.
Zdrobnienia, które już teraz mówimy do brzuszka to: Marcyś, Marcelek, Marcelo.
W komentarzach czekamy na imiona Waszych dzieci oraz na historie z nimi związane :)
NAJPOPULARNIEJSZE I NAJCZĘŚCIEJ NADAWANE IMIONA MĘSKIE W 2017:
Antoni (5015)
Jakub (4505)
Jan (4165)
Oliwier (1422)
Ignacy (1361)
Dawid (1313)
Tymoteusz (1281)
Oskar (1257)
Karol (1138)
Tomasz (1135)
Dominiki (1115)
Maciej (1105)
Fabian (1096)...
Marceli (54)
źródło(klik)
Dla jasności stawiamy na imię Marcel, nie Marceli. Tak nam się bardziej podoba.
Mama:
Sweter: Diverse
Spodnie: MAMA H&M (klik)
Olivier:
Sweter : H&M kids
Rajstopy retro z szelkami: Bebe Space (klik)
U nas pierwszy syn Michał 4 lata, a teraz 32 tc i będzie Miłosz ❤
OdpowiedzUsuńMarcel bardzo fajnie mam sąsiada o tym imieniu ma 1 rok. Najważniejsze że podoba się Wam. Pozdrawiam
U nas pierwszy syn ma Kacper bo mąż miał tak mieć ale babcie wówczas nie zgodziły się i teściowa uległa
OdpowiedzUsuń😂 a drugi ma Michał. Z żadnym nie mieliśmy problemu ☺
Wybraliście bardzo ładne imię i nie rozumiem Waszych babć ;) Nasz syn ma na imię Cyprian i ogólnie nie słyszeliśmy złego słowa o naszym wyborze, za to córka ma na imię Tola i tutaj były problemy w stylu "ale to nie imię świętego, jak to tak" "to chociaż na drugie dajcie imię świętego" "dlaczego tylko jedno imię, a jak się dziecku nie będzie podobało pierwsze to zawsze miałoby drugie" ;) Tak jak Wy i my się nie daliśmy i zostało tak jak chcieliśmy Tola i Cyprian i tylko po jednym imieniu
OdpowiedzUsuńPrzecież Marcel to piękne imię i w sumie nie wiem co w nim niepolskiego. :)
OdpowiedzUsuńU nas jest Wojtek (jeśli dobrze pamiętam propozycja mojego męża, która od razu przypadła mi do gustu) i Antoś - choć myślałam początkowo o Ksawerym, po prapradziadku. Ale moja mama pewnego dnia puściła w eter imię Antoni i tak mi się spodobało, że decyzja nie mogła być inna. A wszelkie kręcenie nosem niektórych członków rodziny zbywałam - grunt, że nam się podoba.
I najważniejsze - gdy nieraz myślę o ich imionach, mam poczucie, że idealnie im pasują i takie powinni mieć. :D
Pozdrawiam po raz pierwszy i pewnie nie ostatni. :)
Szczepan a drugie nie mamy, bezimienny synek ehh to za trudne
OdpowiedzUsuń