Wyprawka
Dziś nasz mały chłopczyk kończy 1,5 miesiąca. Sądzę, że jest to już właściwy czas, by zrecenzować Wam kultowe łóżeczko dostawne Chicco Next2Me Dream. To dzięki tej dostawce nasz noworodek od pierwszych dni życia może spać blisko nas, przepełniony spokojem i z bezpośrednim dostępem do kochającej mamy.
Nie ma co ukrywać, że co noc to właśnie ja wstaje do niego za każdym razem, gdy tylko mnie potrzebuje. Nie ważne czy to pora karmienia czy też chęć na "przytulańce" - zawsze jestem blisko.
Tak jak już wspomniałam łóżeczko mamy od narodzin Marcela. Sprawuje się genialnie! Po raz pierwszy spotkałam się z Chicco Next2Me u mojego brata. Od razu wiedziałam, że i my musimy je mieć. Bazując na doświadczeniu zdobytym przy pierwszym dziecku wiedziałam, iż przy pierwszych miesiącach życia żadne klasyczne, drewniane łóżeczko ze szczebelkami totalnie nie wchodzi w grę. Dlaczego? Po pierwsze nasza sypialnia jest niewielkich rozmiarów, a po drugie wiem jak ważna jest bliskość. Chciałam mieć maluszka jak najbliżej siebie. Zarówno Olivier jak i Marcel urodził się poprzez cięcie cesarskie. Do dziś pamiętam jak bolesne w pierwszych tygodniach od CC było wstawanie po kilka razy w nocy do płaczącego Oliviera. Ałłła! Cóż to był za dyskomfort, łzy cierpienia i wszechobecna bezradność! Oli bardzo często budził się w nocy, dlatego też czasami pozwalałam mu spać między nami, gdyż po prostu już nie dawałam już rady. Wspólne spanie we troje wymagało od nas dużej czujności... Tak też pojawiło się chroniczne zmęczenie i niewyspanie. Przez cały dzień chodziliśmy jak "zombie". Na szczęście teraz przy Marcelu jest zupełnie inaczej!
Kontynuując sądzę, że Chicco Next2Me Dream to największy hit, którego nie może zabraknąć w żadnej noworodkowej wyprawce. To znakomity, ergonomiczny produkt przeznaczony dla mam karmiących piersią i nie tylko. By otworzyć bok łóżeczka wystarczy tylko jeden zwinny ruch ręką i już mamy maleństwo przy sobie. Coś pięknego! Spanie z noworodkiem jeszcze nigdy nie było tak bezpieczne i proste jak dziś. Jakby nie patrzeć śpimy osobno, w końcu dziecko ma własne łóżeczko, a mimo to jesteśmy razem, gdyż dostawka tworzy pełną spójność z naszym łóżkiem. Zalety Chicco Next2Me Dream mogłabym wymieniać bez końca. Na koniec warto jeszcze dodać, iż mamy tutaj również wielopunktową, regulowaną wysokość jednej i drugiej nogi. Bez trudu możemy ułożyć dziecko pod kątem, ułatwiając tym samym spanie w szczególności gdy ma katar.
To co docenia mój mąż to przede wszystkim zachowanie własnej, niezależnej przestrzeni, zarówno dla nas rodziców, jak i dla maluszka. Bez wątpienia to rozwiązanie nie nadweręża naszych wzajemnych stref komfortu, buduje jednocześnie bliskość, więź i sprawia, że pierwsze miesiące z noworodkiem stają się prostsze. Inne zalety dostrzeżone przez męską część rodziny to prosty montaż łóżeczka. Całość złożyliśmy praktycznie bez żadnych narzędzi. Nic prostszego - w końcu to tylko 5 elementów.
Spokojne noce i poczucie bezpieczeństwa to jest to czego brakowało mi przy pierwszym dziecku. Gdy pytacie mnie na Instagramie jaki gadżet sprawdził nam się najbardziej i co mogę Wam polecić, bez wahania odpowiadam - łóżeczko Chicco Next2Me Dream! Z resztą zobaczcie sami :)
RECENZJA ŁÓŻECZKA CHICCO NEXT2ME DREAM
Dziś nasz mały chłopczyk kończy 1,5 miesiąca. Sądzę, że jest to już właściwy czas, by zrecenzować Wam kultowe łóżeczko dostawne Chicco Next2Me Dream. To dzięki tej dostawce nasz noworodek od pierwszych dni życia może spać blisko nas, przepełniony spokojem i z bezpośrednim dostępem do kochającej mamy.
Nie ma co ukrywać, że co noc to właśnie ja wstaje do niego za każdym razem, gdy tylko mnie potrzebuje. Nie ważne czy to pora karmienia czy też chęć na "przytulańce" - zawsze jestem blisko.
Tak jak już wspomniałam łóżeczko mamy od narodzin Marcela. Sprawuje się genialnie! Po raz pierwszy spotkałam się z Chicco Next2Me u mojego brata. Od razu wiedziałam, że i my musimy je mieć. Bazując na doświadczeniu zdobytym przy pierwszym dziecku wiedziałam, iż przy pierwszych miesiącach życia żadne klasyczne, drewniane łóżeczko ze szczebelkami totalnie nie wchodzi w grę. Dlaczego? Po pierwsze nasza sypialnia jest niewielkich rozmiarów, a po drugie wiem jak ważna jest bliskość. Chciałam mieć maluszka jak najbliżej siebie. Zarówno Olivier jak i Marcel urodził się poprzez cięcie cesarskie. Do dziś pamiętam jak bolesne w pierwszych tygodniach od CC było wstawanie po kilka razy w nocy do płaczącego Oliviera. Ałłła! Cóż to był za dyskomfort, łzy cierpienia i wszechobecna bezradność! Oli bardzo często budził się w nocy, dlatego też czasami pozwalałam mu spać między nami, gdyż po prostu już nie dawałam już rady. Wspólne spanie we troje wymagało od nas dużej czujności... Tak też pojawiło się chroniczne zmęczenie i niewyspanie. Przez cały dzień chodziliśmy jak "zombie". Na szczęście teraz przy Marcelu jest zupełnie inaczej!
Kontynuując sądzę, że Chicco Next2Me Dream to największy hit, którego nie może zabraknąć w żadnej noworodkowej wyprawce. To znakomity, ergonomiczny produkt przeznaczony dla mam karmiących piersią i nie tylko. By otworzyć bok łóżeczka wystarczy tylko jeden zwinny ruch ręką i już mamy maleństwo przy sobie. Coś pięknego! Spanie z noworodkiem jeszcze nigdy nie było tak bezpieczne i proste jak dziś. Jakby nie patrzeć śpimy osobno, w końcu dziecko ma własne łóżeczko, a mimo to jesteśmy razem, gdyż dostawka tworzy pełną spójność z naszym łóżkiem. Zalety Chicco Next2Me Dream mogłabym wymieniać bez końca. Na koniec warto jeszcze dodać, iż mamy tutaj również wielopunktową, regulowaną wysokość jednej i drugiej nogi. Bez trudu możemy ułożyć dziecko pod kątem, ułatwiając tym samym spanie w szczególności gdy ma katar.
To co docenia mój mąż to przede wszystkim zachowanie własnej, niezależnej przestrzeni, zarówno dla nas rodziców, jak i dla maluszka. Bez wątpienia to rozwiązanie nie nadweręża naszych wzajemnych stref komfortu, buduje jednocześnie bliskość, więź i sprawia, że pierwsze miesiące z noworodkiem stają się prostsze. Inne zalety dostrzeżone przez męską część rodziny to prosty montaż łóżeczka. Całość złożyliśmy praktycznie bez żadnych narzędzi. Nic prostszego - w końcu to tylko 5 elementów.
Spokojne noce i poczucie bezpieczeństwa to jest to czego brakowało mi przy pierwszym dziecku. Gdy pytacie mnie na Instagramie jaki gadżet sprawdził nam się najbardziej i co mogę Wam polecić, bez wahania odpowiadam - łóżeczko Chicco Next2Me Dream! Z resztą zobaczcie sami :)





Łóżeczko dostawne - Chicco
Rogal do karmienia - Lullalove
Czy kokon,gniazdo niemowlęce sprawdzi się przy takim łóżeczku?
OdpowiedzUsuńTak, my mamy i super się sprawdzał. Warto sprawdzić jeszcze rozmiar kokonu, tak na wszelki wypadek :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuńa jak sprawdza się materac do spania? czy na pewno jest odpowiedni i dość twardy?
OdpowiedzUsuńU nas sprawdza się super! Dziecko chętnie w nim spało.
Usuńa do którego miesiaca życia dziecka moze byc przydatne? Aga
OdpowiedzUsuńDo momentu, aż dziecko zaczyna wstawać. Wówczas wtedy trzeba wymienić na łóżeczko ze szczebelkami :)
UsuńCzy to łóżeczko zapewnia odpowiednią cyrkulacje powietrza ? Bo jest dosyć "zabudowane ".
OdpowiedzUsuńJak najbardziej! Z obu stron łóżeczka są przepuszczalna siateczka :)
UsuńTo i podobne łóżeczko widzieliśmy w szkole rodzenia. Bardzo nam się spodobało. Jest tez już nowy model nad którym zastanawiamy się. Aktualnie mini młody śpi z nami w wielkim łóżku, planujemy, aby był obok miał swoje spanko. Póki co jego łóżko w jego pokoju stoi puste i czeka aż stanie się mega wielki.
OdpowiedzUsuńCzy mozna zastosować monitor oddechu?
OdpowiedzUsuńOj tego nie wiem, bo ja nie miałam.
Usuń