Dziecko
Znacie to? Weekend nadchodzi, a Wy nie macie żadnych pomysłów na ciekawe spędzenie czasu z dziećmi? Nie martwcie się! Dziecko wiele nie potrzebuje. Wystarczy skrawek zieleni i kontakt z przyrodą. Mamy to szczęście, że mieszkamy niecały kilometr od lasu. W tygodniu, po przedszkolu dość często zabieram tam moich chłopców. Staram się by codziennie mogli choć przez chwilę pobyć na świeżym powietrzu. Mogą wówczas obserwować życie zwierząt i roślin. Las to doskonałe miejsce, w którym można rozwinąć swoje życie wewnętrzne. Gdy przypominam sobie własne dzieciństwo, szczególnie wspominam wspinaczkę po drzewach tuż za domem lub bieganie po parku z koleżankami. Nic nie przynosiło mi tyle radości i uśmiechu jak wtapianie się godzinami w naturę. Moja mama często groziła mi laniem, gdyż nie chciałam w ogóle wracać do domu. Także i dziś, nie wyobrażam sobie życia bez obcowania z naturą. Dlatego uważam, że nawet podmiejskie parki to idealne miejsca ucieczki od codziennego zgiełku. Cieszę się, że synek tak bardzo lubi przebywać na zewnątrz, chodzić z nami na długie spacery, w trakcie których obserwujemy i podziwiamy przyrodę.
Do następnego spotkania!
KONTAKT Z PRZYRODĄ. NIEDZIELNY SPACER Z DZIEĆMI.
Znacie to? Weekend nadchodzi, a Wy nie macie żadnych pomysłów na ciekawe spędzenie czasu z dziećmi? Nie martwcie się! Dziecko wiele nie potrzebuje. Wystarczy skrawek zieleni i kontakt z przyrodą. Mamy to szczęście, że mieszkamy niecały kilometr od lasu. W tygodniu, po przedszkolu dość często zabieram tam moich chłopców. Staram się by codziennie mogli choć przez chwilę pobyć na świeżym powietrzu. Mogą wówczas obserwować życie zwierząt i roślin. Las to doskonałe miejsce, w którym można rozwinąć swoje życie wewnętrzne. Gdy przypominam sobie własne dzieciństwo, szczególnie wspominam wspinaczkę po drzewach tuż za domem lub bieganie po parku z koleżankami. Nic nie przynosiło mi tyle radości i uśmiechu jak wtapianie się godzinami w naturę. Moja mama często groziła mi laniem, gdyż nie chciałam w ogóle wracać do domu. Także i dziś, nie wyobrażam sobie życia bez obcowania z naturą. Dlatego uważam, że nawet podmiejskie parki to idealne miejsca ucieczki od codziennego zgiełku. Cieszę się, że synek tak bardzo lubi przebywać na zewnątrz, chodzić z nami na długie spacery, w trakcie których obserwujemy i podziwiamy przyrodę.
Jak mawiał John Burrough: "Przychodzę do przyrody po spokój i uzdrowienie, po ponowne nastrojenie moich zmysłów."
Pamiętajcie też, że las zimą to najlepszy sposób ma ucieczkę przed smogiem, który ostatnio szczególnie daje nam w kość.
Czy przypominasz sobie swoje ulubione miejsce z dzieciństwa w otoczeniu przyrody?
Czy przypominasz sobie swoje ulubione miejsce z dzieciństwa w otoczeniu przyrody?
Poniżej kilka zdjęć z naszego ostatniego spaceru.
Przyroda to antidotum na stres. Dzięki niej cieszymy się lepszym zdrowiem fizycznym i psychicznym. To ona rozwija nasz umysł, który staje się bardziej twórczy. To tylko niektóre z dobrodziejstw jakie nam daje.
Do następnego spotkania!
0 komentarze: