Zakupy

BABYBJÖRN Balance – leżaczek dla niemowląt. Czy wart jest swojej ceny?

lipca 29, 2019 Słomkowo 1 Komentarzy

Jedne mamy go kochają, inne uważają, że ma zły wpływ na rozwój dziecka i nigdy nie posadzą w nim swojego malucha. Sądzę, że każdy rodzic sam doskonale wie, co jest najlepsze dla jego pociechy. Bądź, co bądź należy zachować umiar by nie popaść w te wszystkie "złote, internetowe rady". Gdy ma się już dwójkę małych dzieci, potrzebujących nieustannej uwagi i nadzoru, człowiek z czasem zaczyna szukać pewnych ułatwień, pozwalających  mu zrealizować chociażby podstawowe czynności domowe. Przygotowanie obiadu przy wsparciu dwóch małych szkrabów, często graniczy z cudem. 

Przy wyprawce Oliviera troszkę popłynęłam, lecz żadnego z wyborów nie żałuje. Po prostu tak już się dzieje, że przy pierwszym dziecku przeżywamy prawdziwą ekscytację kupując coraz to ciekawsze i ułatwiające byt gadżety. To stan całkiem normalny. Przy Marcelku natomiast, miałam już pewien bagaż doświadczeń. Wiedziałam co mi się na 100% sprawdzi, a co nie. Na zakup bujaczka leżaczka Babybjorn Balance zdecydowałam się dość późno (Marcel miał już 4/5 miesięcy) - to był błąd. Dziś kupiłabym go zdecydowanie prędzej.


Rzadko można dorwać go w promocji, co mówi samo za siebie. Produkt wart jest swojej ceny i nie musi być promowany, czy zachęcać wyprzedażową okazją. Nie ma też co polować na zakup w OLX - bujaczki te znikają jak świeże bułeczki. Sama straciłam kilka miesięcy, licząc na okazję. O wersji Soft Mosh całkiem możecie zapomnieć! Czy zatem warto było wydać na niego prawie 600 zł?

BABYBJÖRN Balance – leżaczek dla niemowląt, czy wart jest swojej ceny?

Zdecydowałam się na zakup Babybjorn - leżaczek BALANCE SOFT MESH - Czarny / Szary, ten z przewiewnym materiałem. Marcel od urodzenia był grzecznym i spokojnym dzieckiem. Nie było z nim żadnych noworodkowych problemów. 
Przyznaję, że ten bujaczek jest wybawieniem, kiedy dziecko jest markotne, szczególnie w momencie gdy chcesz odciążyć swoje umęczone noszeniem plecy. Czasami używanie go było jedynym sposobem, żeby mieć kilka minut na ubranie się lub gotowanie. Nasz maluch nigdy nie leżał w nim dłużej niż godzinę. Najczęściej używałam go w czasie czytania książeczek lub słuchania muzyki poważnej. Kładłam w nim też Marcela, kiedy z Olivierem w pokoju składaliśmy LEGO, a nie chciałam by maluch miał styczność z małymi jak na swój wiek elementami.

Zabierałam go latem na ogród do dziadków, w którym grzecznie sobie leżał słuchając śpiewu ptaków na łonie natury.  Ogromny plus za to, że jak pakowaliśmy się gdzieś na wyjazd, nie zabierał nam prawie w ogóle miejsca w bagażniku.  Zdarzało się, że gdy w ciągu dnia miałam ochotę na zimny prysznic, zabierałam go sobie do łazienki. 
Design leżaczka bardzo mi się spodobał, jest taki minimalistyczny i taki jak lubię. Jest bardzo lekki i jak już wspomniałam składa się na płasko, dzięki czemu nie zajmuje wiele miejsca. Ma 4 położenia użytkowe. Pokrowiec soft mash jest łatwy w utrzymaniu. Sprawdza się znakomicie latem, gdyż nie przegrzewa dziecka i można go prać w pralce. Ma ergonomiczny kształt zapewniający właściwe oparcie dla główki i pleców dziecka. Służy zarówno jako leżaczek i jako wygodny fotelik. Jest przeznaczony dla dziecka od urodzenia (od wagi 3,5 kg do wagi 13 kg), czyli 2 lat. W funkcji fotelika może być używany, gdy dziecko nauczy się siedzieć bez pomocy.

Reasumując bujaczek ma zbawienny wpływ nie tylko na dziecko, ale również i na mamę, która ma w ciągu dnia może choć na chwilę mieć wolne ręce. Zakup uważam za 100% udany. Polecam go zawsze innym przyszłym mamom!


Czy zdecydowałabym się na zakup po raz drugi? Tak! Dokładnie na identyczny model.

1 komentarze:

Dziecko

Termobutelka Pura Kiki - mój codzienny niezbędnik dla dzieci!

lipca 26, 2019 Słomkowo 5 Komentarzy

Bidon do szkoły, termobutelka kiki

Potrzebowałam trochę czasu, by odkryć najlepszą termobutelkę na wodę czy herbatki dla moich dzieci. Po dłuższym buszowaniu po forach internetowych i blogach udało mi się znaleźć idealne butelki, które zostały zaprojektowane w taki sposób, by służyć moim dzieciom przez wiele, wiele lat. Są w 100 % pozbawione plastiku - posiadają certyfikat nietoksyczności NON-TOXIC CERTIFIED od MADESAFE.

5 komentarze:

Dziecko

Idealne sandały dla rodzeństwa / Zwiedzamy Krzywy las oraz Dolinę Miłości

lipca 04, 2019 Słomkowo 0 Komentarzy


Małe stópki od zawsze mnie rozczulały. Mogłabym je całować godzinami! I pewnie dlatego mam małego bzika na punkcie bucików dla chłopców. Sandały na lato dla dziecka to temat rzeka. A jak widzimy wybór jest przeogromny.  Jako rodzice zwracamy uwagę na jakość oraz funkcjonalność. Marcel aktualnie nosi rozmiar 21, Olivier ma 26.  Bardzo zależało mi, aby chłopcy na lato mieli takie same sandałki i wiecie co. Po długich poszukiwaniach udało mi się znaleźć idealne buciki dla rodzeństwa, które połączyły obie te cechy. Zdecydowałam się na klasyczne sandałki marki BOBUX. Buty są ręcznie szyte z dbałością o każdy detal, wykonane w całości z najwyższej jakości naturalnej skóry. Są miękkie, umożliwiają naturalną ruchomość stopy, pozwalając stopie rozwijać się w naturalny i prawidłowy sposób. Uwielbiamy ich wygodne zapięcie na rzep, które wspomaga dziecięcą samodzielność. Warto ją wspierać od najmłodszych lat. W tych sandałkach bieganie po lasach czy łąkach nie jest żadnym problemem. Buty Bobux CLASSIC ROAM SANDAL NAVY w żaden sposób nie ograniczają dziecięcej swobody, zaspakajania potrzeb ruchu czy kreatywności.

Sesję wykonałam w "Krzywym lesie", gdzie chłopcy harcowali  w najwygodniejszych sandałkach na świecie. Koniecznie obejrzycie zdjęcia, bo  miejsce jest naprawdę wyjątkowe.

A Wy jakiej marki buty dla dzieci polecacie?!
"Krzywy Las" pod Gryfinem
W końcu udało mi się odwiedzić z maluchami słynny Krzywy Las koło Gryfina, który znajduję się niedaleko mojego domu rodzinnego. Ten niezwykle zadziwiający dar natury rośnie w Nowym Czarnowie niedaleko Gryfina w województwie zachodniopomorskim. Ponad 100 drzew jest w nim wygiętych pod kątem ok. 90 stopni od ok. 20 cm nad ziemią, a krzywizna u niektórych dochodzi do wysokości 3 m. Ich wysokość całkowita sięga ok. 11–12 m. Zostały zasadzone w latach 30. XX wieku. Dziś Krzywy Las jest pomnikiem przyrody. Przykro patrzeć, że część drzew zostało ostatnio ściętych. Namawiam Was koniecznie, abyście odwiedzili to miejsce czym prędzej, aby zdążyć je  jeszcze zobaczyć przed całkowitym wycięciem.  
Hipotezy powstania tego lasu są różne. Ja słyszałam taką, że ten dziwny kształt pnia drzewa został stworzony przez ludzi. Po zasadzeniu drzew, ludzie podcinali młode drzewka od strony południowej i z całych sił wyginali je na północ. Pewnie myślicie, ale po co?! Być może po to, by uzyskać z nich tzw. krzywulce do celów stolarskich lub szkutniczych, a więc stworzyć z pni meble, beczki lub elementy wyposażenia łodzi czy sań. 

Stylizacja chłopców:
Buty - Bobux 
Spodnie - Zara kids
Bluzka - Zara kids
Mama
Sukienka - H&M
Buty - Melissa

 „Dolina Miłości”

Kolejny punkt, który zaznaczyłam na mojej mapie to park krajobrazowo-naturalistyczny o romantycznej nazwie „Dolina Miłości”. To zaledwie 33 km od "Krzywego Lasu". Był to jednocześnie kierunek w stronę mojego domu. Także tak na prawdę jednodniowa wycieczka była zaplanowana jedynie na połowę dnia. Przebywanie wśród natury fenomenalnie działa i budzi nas do prawdziwego życia. Naprawdę czuję, że czerpię siłę z drzew i szumu wiatru. Drogie mamy dobrze wiecie, że nie ma nic lepszego niż spędzenie czasu na świeżym powietrzu wraz z dziećmi, które wrócą do domu dotlenione i... zmęczone :)

Na parkingu przed wejściem do Doliny Miłości jest postawiona tablica informacyjna, na której wymienione są wszystkie punkty szlaku oraz mapa.

Po drodze mijamy przewrócone drzewa, ogrom dzikiej przyrody. Teren jest miejscami totalnie zarośnięty.

Chcecie dojechać do Doliny Miłości? Ochoczo zachęcam i łapcie mapkę! Osobiście jestem zauroczona tym miejscem, a następnym razem muszę tu zabrać męża na długą romantyczną randkę <3
Niedaleko tego miejsca znajduję się czarująca restauracja o nazwie "Wiejski Kocur", gdzie pod nogami biegają kotki. Jest tam taka sielska atmosfera. Można by tu siedzieć w nieskończoność! 

0 komentarze: